Sanepid musi odebrać każdy telefon od podegrodzkich szkół

- Ostrożny optymizm – tak zgodnie wójt Stanisław Banach i jego zastępca Stanisław Mazur oceniają aktualny stan przygotowań podegrodzkich placówek oświatowych do rozpoczęcia nowego roku szkolnego w sytuacji, gdy powiat nowosądecki ma nadal status powiatu czerwonego pod kątem zagrożenia epidemiologicznego.

- Nauczanie hybrydowe? To raczej nie jest dobre rozwiązanie, na razie nastawiamy się na tradycyjne nauczanie. Jak to w rzeczywistości będzie wyglądało? Wszystko wyjdzie w praktyce: czy uczniowie przyniosą coś ze sobą do szkoły, czy też nie. Na razie do wróżenie z fusów – komentuje Banach.

Zobacz też: Nauczanie hybrydowe? Burmistrz Starego Sącza jest sceptyczny

- W naszych szkołach przygotowanie do nowego roku trwa już od dłuższego. Placówki przygotowują się do pracy według wytycznych opracowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Głównego Inspektora Sanitarnego. Podjąłem decyzję, że wszyscy nauczyciele i pracownicy pomocniczy szkół mają być wyposażeni w przyłbice zapewnione przez szkoły. Dyrektorzy uzupełniają też wszystkie inne środki niezbędnej ochrony – informuje Mazur zaznaczając, że wczoraj dyrektorzy dostali indywidualne rekomendacje dla każdej z placówki z osobna.

Co to znaczy? Rekomendacje te pozwolą im na błyskawiczne reagowanie na ewentualne zagrożenie epidemiologiczne. Na szczęście – jak podkreśla Mazur – tylko kilka placówek to wielkie szkoły z dużą ilością uczniów, reszta to mniejsze szkoły, gdzie w dużych klasach uczy się niewielu uczniów. Co bardzo ważne, Mazur będzie się domagał od sanepidu wskazania konkretnego numeru telefonu albo konkretnej osoby, z którą szefowie placówek będą mogli się skontaktować w razie potrzeby w każdej chwili. – Teraz, jak wszyscy wiemy, kontakt z sanepidem jest utrudniony.

Zobacz też: Szkoła w Rytrze: nikt nie wysiedzi tyle godzin przed komputerem

Teraz informacja bardzo optymistyczna. Gdy tylko w maju można już było otworzyć przedszkola i żłobki okazało się, że frekwencja przekroczyła oczekiwania. Były dni, przez całe wakacje, że w przedszkolu w Brzeznej było pełne obłożenie a w żłobku, w którym może przebywać maksymalnie 25 dzieciaczków, było ich nawet 18. I przez cały czas działania placówek nie było żadnego problemu związanego z COVID-19, zachorowania czy konieczności wprowadzenia kwarantanny. To oznacza, że procedury bezpieczeństwa wprowadzone i przestrzegane w placówkach sprawdziły się w stu procentach. Teraz ich kierownictwo ma podzielić się swoimi doświadczeniami, praktycznymi doświadczeniami z dyrektorami szkół.

Jak zapewnia Mazur szczegółowe informacje odnoście pracy każdej ze szkół pojawić się mają dziś, albo jutro na stronach internetowych poszczególnych placówek i będą rozsyłane do rodziców za pośrednictwem e-dziennika i emailowo. Dotyczy to również dzieci, które dopiero zaczną naukę w klasie pierwszej. Już wiadomo, że rok szkolny zacznie się bez tradycyjnych. Uczniowie z marszu od razu pójdą do klas z wychowawcami, którzy przekażą im wszystko to, co jest konieczne przy rozpoczęciu nowego roku nauki.

Szkoły pracują też nad modyfikacją przerw. Jest pomysł, by uczniowie byli na nie rotacyjnie i to przede wszystkim na świeże powietrze.