Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 4 maja. Imieniny: Floriana, Michała, Moniki
04/09/2022 - 14:40

Odsłonili wielki pomnik Żołnierzy Wyklętych. Wśród postaci jest ksiądz Gurgacz

W Mielcu (województwo podkarpackie) odsłonięto największy w Polsce pomnik Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych. Wśród dwunastu figur można odnaleźć postać sądeckiego Popiełuszki – księdza kapelana Władysława Gurgacza. Na uroczystości odsłonięcia pomnika nie mogło zabraknąć mieszkańców Sądecczyzny.

Pomnik Żołnierzy Wyklętych w Mielcu

Uroczystość odsłonięcia największego w Polsce pomnika Żołnierzy Wyklętych odbyła się w sobotę, 3 września, w Mielcu. W tym samym czasie tłumy Sądeczan uczestniczyły na tradycyjnej mszy świętej na Hali Łabowskiej. Relację można zobaczyć tutaj: Sądecczyzna pamięta o bohaterach! Oddali cześć partyzantom na Hali Łabowskiej [ZDJĘCIA]

Pomnik Żołnierzy Wyklętych, wysoki na 5 metrów, został postawiony na zboczu Góry Cyranowskiej w centrum Mielca. Na pomniku znajduje się 12 figur żołnierzy powstania antykomunistycznego, bohaterów regionalnych oraz postaci ikonicznych z całej Polski.

Autorem projektu pomnika jest Józef Opala, rzeźbiarz. Inicjatorem zbudowania największego w Polsce pomnika niezłomnych żołnierzy był Romuald Rzeszutka.

Na odsłoniętym pomniku można znaleźć figury przedstawiające majora Hieronima Dekutowskiego „Zaporę”, chorążego Wojciecha Lisa „Mściciela”, pułkownika Aleksandra Rusina „Rusala”, podpułkownika Łukasza Cieplińskiego „Pługa”, Janinę Przysiężniak „Jagę”, podporucznika Leona Wanatowicza „Borutę”, rotmistrza Witolda Pileckiego „Witolda”, majora Waleriana Tumanowicza „Jagrę”, generała brygady Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, podporucznika Anatola Radziwonika „Olecha”, majora Dragana Sotirovića „Drażę”.

Wśród wymienionych postaci znajdziemy również figurę księdza Władysława Gurgacza (pseudonim „Sem”), kapelana żołnierzy PPAN oddziału „Żandarmeria”, nazywanego sądeckim Popiełuszko. Historia jezuity wyklętego jest świadectwem wielkiej odwagi kapelana.

Uroczystości odsłonięcia pomnika w Mielcu

Sobotnie uroczystości w województwie podkarpackim rozpoczęły się od mszy świętej w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Mielcu. Mszę celebrował biskup Andrzej Jeż wraz z 14 kapłanami.

- Cieszy fakt, że coraz więcej młodych historyków – 30, 40, 50 lat – zaczyna w nowy sposób patrzeć na historię. Bez skażeń, różnych naleciałości i w sposób kompetentny i przejrzysty, idąc drogą prawdy odsłania dzieje naszego Narodu, zwłaszcza historię najnowszą – mówił biskup.

- Po mszy świętej uczestnicy w pochodzie udali się pod pomnik. Tu nastąpiły liczne przemówienia m.in. marszałka sejmu Ryszarda Terleckiego, ministra Piotra Glińskiego i marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla – relacjonuje Jacek Zygadlewicz, jeden z uczestników sobotnich uroczystości w Mielcu. Biskup Jeż poświęcił pomnik.

Ziemię Sądecką reprezentował m.in. Jerzy Basiaga, prezes fundacji im. ks. Władysława Gurgacza „Osądź mnie Boże”. Basiaga odsłonił figurę księdza Gurgacza – postaci trzymającej w dłoniach krzyż.

Ważnym uczestnikiem uroczystości była Maria Majocha, która do Mielca przyjechała z synem, księdzem Janem. Jej mąż, Jan Majocha „Urban” był partyzantem w oddziale „Żandarmerii” PPAN, gdzie kapelanem był ksiądz Gurgacz.

Do Mielca przyjechali również członkowie nowosądeckich Klubów Gazety Polskiej. Po głównych uroczystościach rozpoczął się koncert piosenek patriotycznych. Fotorelację z tego wydarzenia, autorstwa Jacka Zygadlewicza, można znaleźć poniżej w galerii zdjęć.

Ksiądz Władysław Gurgacz – życiorys

Władysław Gurgacz urodził się 2 kwietnia 1914 roku w Jabłonicy Polskiej. Pochodził z rodziny chłopskiej Marii i Jana Gurgacza. Uczył się w szkole powszechnej w Jabłonicy, a następnie w gimnazjum w Korczynie. W wieku 17 lat wstąpił do nowicjatu księży jezuitów w Starej Wsi. Kształcił się kolejno w Starej Wsi i Pińsku na Polesiu – opisują autorzy z Instytutu Pamięci Narodowej.

W 1937 r. zamieszkał w Krakowie, gdzie rozpoczął studia filozoficzne. Dwa lata później, w Wielki Piątek 7 kwietnia 1939 r., złożył na Jasnej Górze „Akt całkowitej ofiary” za Ojczyznę w potrzebie. W czasie wojny kontynuował studia filozoficzne i teologiczne. W sierpniu 1942 r. przyjął na Jasnej Górze święcenia kapłańskie.

Wiosną 1945 r. znalazł się w Gorlicach, gdzie został duszpasterzem w tamtejszym szpitalu powiatowym. Następnie przeniesiono go do Krynicy. Dał się wówczas poznać jako zaangażowany duszpasterz. Roztaczał opiekę duchową także nad „leśnymi”, dzięki swojej dyskrecji zyskując ich zaufanie. Dotarł wówczas do niego m.in. Stanisław Pióro „Mohort”, „Emir” – przywódca i jeden z twórców powstałej w 1947 r. Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców, nazywanej też Polską Podziemną Armią Niepodległościową.

Z czasem ks. Gurgacz coraz bardziej zdecydowanie zabierał głos w sprawach społecznych. W czasie nauk rekolekcyjnych przed Wielkanocą 1948 r. szczególnie mocno podkreślał rozbieżności między nauką Chrystusową a rzeczywistością komunistyczną. Prawdopodobnie dlatego dwukrotnie podjęto próbę zamordowania księdza. Wówczas, w obliczu bezpośredniego zagrożenia życia, namawiany przez partyzantów do objęcia opieki duchowej nad organizacją, ks. Gurgacz podjął decyzję o ucieczce z miejsca zamieszkania i przyłączeniu się do oddziału „Żandarmerii” PPAN.

Ks. Gurgacz miał otoczyć partyzantów duchową opieką, a przede wszystkim dbać o to, by prowadzone przez nich działania nie były sprzeczne z zasadami etyki katolickiej. Żołnierze nazywali go „Ojcem”, zaś ksiądz przybrał pseudonim „Sem”.

Wiosną 1949 r. okazało się, że oddział nie miał już prawie środków do prowadzenia dalszej działalności. Nękały go także coraz częstsze obławy UB i wojsk KBW. Zdecydowano się wówczas na podzielenie oddziału na trzy grupy, co miało ułatwić przetrwanie. Pierwszą, najliczniejszą, dowodził „Emir”, drugą – Mieczysław Rembiasz „Orlik”, trzecią – ppor. Stefan Balicki „Bylina”. To właśnie w pododdziale „Byliny” znalazł się ks. Gurgacz.

Podział grupy nie poprawił trudnej sytuacji organizacji – nadal brakowało pieniędzy, które potrzebne były przede wszystkim do „zalegalizowania” na Ziemiach Zachodnich nowego życia jej członków. Postanowiono wówczas przeprowadzić jednorazową rekwizycję pieniędzy należących do państwowego banku. Akcję kilkakrotnie odkładano, ostatecznie zrealizowano ją 2 lipca 1949 r. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Niosący pieniądze woźni stawili opór, doszło do pościgu i strzelaniny, w wyniku której ujęto wszystkich członków grupy.

Ks. Gurgacz, pełniący podczas akcji funkcję obserwatora, miał szansę wyjechać z Krakowa, ale nie zdecydował się na opuszczenie współtowarzyszy. Tłumaczył: „Nie uciekłem po napadzie, który miał miejsce w dniu 2 lipca 1949 r., ponieważ nie chciałem pozostawić członków organizacji i tak samo jak i oni chciałem ponieść odpowiedzialność”.

Ujęcie ks. Gurgacza stało się pretekstem do przygotowania rozprawy „ze szczególnym rozgłosem”. Sprawa pododdziału PPAN dowodzonego przez Stefana Balickiego „Bylinę” stała się „procesem księdza Gurgacza”, ponieważ pasowało to do politycznego scenariusza pisanego przez komunistów (ksiądz na czele „bandy”, ksiądz z mszałem i pistoletem, ksiądz zachęcający do „rabunków” państwowego mienia).

13 sierpnia 1949 r., w ostatnim dniu procesu, po wystąpieniu prokuratora żądającego kary śmierci m.in. dla ks. Gurgacza, duchowny wygłosił ostatnie słowo. Więcej przeczytasz tutaj: Ostatni list księdza Gurgacza. O co błagał kapłan niedługo przed śmiercią? [WIDEO]

Według relacji zebranych przez Danutę Suchorowską, ks. Gurgacz miał w ostatnim słowie wypowiedzieć jeszcze kilka, niezwykle istotnych zdań: „[...] ci młodzi ludzie, których tutaj sądzicie, to nie bandyci, jak ich oszczerczo nazywacie, ale obrońcy Ojczyzny! Nie żałuję tego, co czyniłem. Moje czyny były zgodne z tym, o czym myślą miliony Polaków, tych Polaków, o których obecnym losie zadecydowały bagnety NKWD. Na śmierć pójdę chętnie. Cóż to jest zresztą śmierć?… Wierzę, że każda kropla krwi niewinnie przelanej zrodzi tysiące przeciwników i obróci się wam na zgubę”.

Dzień później 14 sierpnia 1949 r. WSR w Krakowie wydał wyrok skazujący ks. Gurgacza na śmierć. Egzekucja nastąpiła 14 września 1949 r. na podwórku więzienia przy ul. Montelupich.

(źródło życiorysu: IPN, relacja i zdjęcia: Jacek Zygadlewicz, oprac. [email protected])

Ksiądz kapelan Władysław Gurgacz wśród postaci na pomniku w Mielcu




W Mielcu (województwo podkarpackie) odsłonięto największy w Polsce pomnik Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych. Wśród dwunastu figur można odnaleźć postać sądeckiego Popiełuszki – księdza kapelana Władysława Gurgacza. Na uroczystości odsłonięcia pomnika nie mogło zabraknąć mieszkańców Sądecczyzny.






Dziękujemy za przesłanie błędu