Teraz drogie mieszkania i tańsze materiały budowlane skłaniają do budowy własnych domów

Eksperci rynków nieruchomości dowodzą, że w cenie kawalerki w Krakowie lub w Warszawie można wybudować 100-metrowy dom, wliczając w koszt zakup działki i wykończenie. Po ubiegłorocznym wyścigu cenowym, do którego przyczynił się program Bezpieczny Kredyt 2%, cena mieszkania stanowiąca punkt odniesienia to 700-800 tys. złotych – 500-600 tys. zł kredytu i 200 tys. wkładu własnego.

Dalej rachunek jest prosty. Przy obecnym poziomie cen materiałów budowlanych, które po szaleństwie 2022 roku i pierwszej połowie 2023 wyraźnie wyhamowały, w zależności od regionu koszt budowy metra kwadratowego domu waha się od 5 450 do 5 800 zł.

Budowa domu wychodzi taniej niż kupno mieszkania?

Analitycy portalu Extradom.pl wyliczyli, że koszty kupna mieszkania i budowy domu są niemal identyczne i jest to sytuacja jakiej nie było nigdy.
Dodatkowo budując dom ma się większe możliwości dotyczące wyboru lokalizacji, można też dostosować tempo budowy do własnych możliwości.

Dodatkowo jeśli ma się własną działkę, budowa domu wypadnie dużo taniej niż kupno mieszkania.

Taka sytuacja nie powinna się zmienić przynajmniej do końca roku. Co prawda anlitycy prognozują, że z początkiem sezonu wiosennego ceny materiałów budowlanych znów pójdą w gorę, ale nadal koszt budowy metra kwadratowego domu, w zależności od regionu, utrzymywał się będzie w granicach 5 500 – 5 950 zł, a jedynie w Warszawie może przekroczyć 6 tys. zł.

Jak łatwo policzyć, na dom o powierzchni użytkowej 80-100 m kw. Trzeba będzie wydać 440-600 tys. zł czyli tyle, ile kosztuje kawalerka – i to z tych mniejszych – w Warszawie.

Chętnych do budowy własnych domów będzie sukcesywnie przybywać?

Dodatkowo na rynku pojawiły się firmy, które oferują gotowe domy albu budowę domu pod klucz w cenie 320-370 tys. zł.
Oczywiście do tego trzeba doliczyć cenę działki oraz koszty wykończenia.

Oferty takie znajdują coraz więcej chętnych.

Oprócz nieustannie rosnących cen metra kwadratowego mieszkań problem stanowi brak ofert, a te które są dostępne plasują się w lokalizacjach, które nie zawsze odpowiadają osobom poszukującym mieszkania do kupna.

Eksperci zwracają uwagę, że nowy program Mieszkanie na Start, który ma ruszyć od połowy 2024 r. nic w tej materii nie zmieni, a raczej może jeszcze bardziej wywindować ceny przy bardzo skromnej ofercie mieszkań budowanych przez deweloperów.

Z tym oraz ze stabilnymi cenami materiałów budowlanych wiążą swoją opinię, w myśl której nadszedł bardzo dobry czas dla indywidualnych inwestycji mieszkaniowych, do których będzie przekonywać się coraz więcej osób – zwłaszcza jeśli relacje cenowe mieszkanie-dom nadal będą się utrzymywać na takim poziomie jak obecnie. [email protected]) fot. sandid/pixabay/Freepik © Materiał chroniony prawem autorskim

Skomentuj