Niemiecki gigant wchodzi na giełdę. Ile jest warte Porsche

W trudnym momencie politycznym dla Europy, to wydarzenie ma również wymiar symboliczny. Sektor motoryzacyjny to od lat duma niemieckiej gospodarki i podstawa jej dobrobytu. Analitycy
chociaż na moment odwrócili zainteresowanie od rosnących cen energii i zwrócili się w stronę świata luksusowych samochodów.

• Spółka Porsche AG po raz pierwszy wchodzi na publiczną giełdę.
• Jest to drugi największy debiut w historii niemieckiej gospodarki.
• Akcje Porsche są dostępne również dla inwestorów indywidualnych.
• Właścicielem Porsche jest koncern Volkswagen.
• Volkswagen zamierza wydać połowę zysków ze sprzedaży akcji na rozwój nowych technologii.

Porsche jest rodzinną firmą, która rozpoczęła swoją działalność w 1931 roku w Stuttgarcie. Jej twórcą był Ferdinand Porsche, który założył biuro projektowe. Tam początkowo projektował części i modele pojazdów jako prace zlecone dla największych firm samochodowych w kraju - wówczas m.in. dla Daimler-Benz AG.

W okresie III Rzeszy firma Porsche współpracowała z nazistami i produkowała sprzęt dla niemieckiego przemysłu zbrojeniowego.Od 2009 roku, Porsche stało się częścią koncernu Volkswagena.  Obecnie jest jedną z jego dziesięciu marek. Przejęcie nie było wówczas oczywiste, ponieważ to Porsche miał ochotę wykupić jeszcze większego giganta. Obliczenia ówczesnego zarządu okazały się jednak błędne i właścicielem wszystkich akcji stał się Volkswagen.

Wejście Porsche na giełdę jest drugą, po Deutsche Telekom, największą ofertą publiczną akcji w historii niemieckiego parkietu. Większość ekspertów wskazuje, że debiut okaże się sukcesem. Przed końcem zapisów na akcje biura maklerskie ostrzegały, że chętni składający zlecenia poniżej ceny maksymalnej odejdą z pustymi rękami. Volkswagen jako właściciel Porsche AG, oferował akcje w przedziale od 76,50 euro do 82,50 euro.

Łącznie emisję papierów wartościowych wyceniono na 9,4 mld euro. Do tej pory tylko niemiecki Telekom miał większe wejście na giełdę, gdy w 1996 roku zainkasował podczas debiutu około 20 mld marek – równowartość 10 mld euro. Ale faktyczna wartość giełdowego debiutu Porsche może być dla Volkswagena nawet dwukrotnie wyższa. Koncern może liczyć na 19,5 mld euro, bo 25 procent akcji zwykłych Porsche trafi do spółki holdingowej Porsche-Automobil Holding, którą kontrolują rodziny Porsche i Piech.

Przygotowując się do wejścia na giełdę Volkswagen podzielił akcje Porsche po równo na akcje zwykłe i uprzywilejowane. Akcje zwykłe dają prawo głosu, akcje uprzywilejowane wyższą dywidendę. Wśród inwestorów znaleźli się już tak duzi gracze jak katarski fundusz państwowy QIA, holding z Abu Zabi czy norweski fundusz państwowy. Inwestorzy indywidualni oczywiście też mogą zakupić akcje.

Należy zauważyć, że wejście Porsche na giełdę dzieje się w trudnej sytuacji dla gospodarki. Główne indeksy spadają. Przedsiębiorcy boją się inflacji i groźby recesji. Wielu inwestorów
zaczyna myśleć raczej o ochronie posiadanego majątku, a nie jego poszerzaniu. Volkswagen zapewnia jednak, że jest przygotowany na ewentualne problemy. Połowę z zysków ze sprzedanych akcji, koncern ma zamiar przeznaczyć na kolejne inwestycje w elektromobilność, samochody z autonomiczną jazdą i rozwój oprogramowania.

Ben Laidler, strateg ds. rynków globalnych w eToro, zauważył: „Dzięki takiej wycenie Porsche stałoby się piątym największym notowanym producentem samochodów na świecie, tuż za macierzystym koncernem Volkswagen i znacznie przed General Motors. Jest to jeszcze większe osiągnięcie w roku, w którym globalna aktywność dotycząca IPO spadła o ponad 60 proc.”.

Wejście Porsche AG na frankfurcką giełdę, to bez wątpienia jedno z najważniejszych wydarzeń w historii niemieckiej gospodarki. Koncern Volkswagen liczy na wielkie zyski i dalszy rozwój. Dla niemieckiego inwestora jest to jedna z ciekawych opcji do poszerzenia portfela inwestycyjnego. Dla zwykłych obywateli, niestety o wiele ważniejsze są prognozy dotyczące inflacji, ceny gazu i kosztów energii. (Stefan Kasprzyk/ISW)