Kiedy ruszy budowa stadionu Sandecji? Sprawdzamy czy coś w trawie piszczy

Od wielu tygodni kibiców nurtuje pytanie, kiedy zacznie się budowa stadionu Sandecji. Burzliwe dyskusje rozgrzewają nie tylko prywatne profile w social mediach, ale toczą się także w zakładach pracy, sklepach i na osiedlowych ławkach.

Na jakim etapie jest budowa nowego stadionu Sandecji?

- Na ostatniej sesji Rady Miasta Nowego Sącza w dniu 27 czerwca, radni przegłosowali autopoprawkę w Budżecie Miasta na rok 2017 rok. W dziale kultura fizyczna przesunięto kwotę 90 tysięcy zł na realizacje zadania "Program funkcjonalno-użytkowy stadionu przy ul. Kilińskiego 47 w Nowym Sączu”. To jest tak naprawdę najważniejszy krok - mówi Tomasz Michałowski, zastępca dyrektora Wydziału Kultury, Sportu, Komunikacji Społecznej i Promocji.

Skoro pierwszy etap formalny mamy już za sobą, to należy spodziewać się wdrożenia kolejnych. Wstępnie mówiono, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace budowlane być może ruszą już we wrześniu. Jak sprawa wygląda na tę chwilę?

- Dopiero jak powstanie ten dokument, możemy mówić o rozpisaniu przetargu. Wiem, że kibice chcieliby poznać projekt, wizualizację bo to najbardziej ich interesuje. Natomiast z naszej perspektywy czas jest istotny, ale nie najważniejszy. Ten stadion będzie nam służył przez następnych kilkanaście lat, albo i dłużej, więc należy się do tej inwestycji odpowiednio przygotować.

Dużo się też dzieje wokół stadionu, a dokładnie rzecz ujmując infrastruktury. Mowa tu m.in. o parkingach, ale także dostarczeniu ciepła, które jest niezbędne do ogrzania murawy. Jeżeli przetarg przebiegnie bezproblemowo, pierwsze prace przy budowie nowego stadionu powinny rozpocząć się w październiku - dodaje Michałowski.

Zobacz też: Prezydent Ryszard Nowak o nowym stadionie dla Sandecji

Gdyby udało się w wyznaczonym terminie przystąpić do prac gruntowych na obiekcie MOSiR przy ulicy Kilińskiego, jest spora szansa, aby Sandecja rozgrywki rundy wiosennej LOTTO Ekstraklasy rozpoczęła już w Nowym Sączu. Wiele zależy oczywiście również od warunków pogodowych.

Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. Sandecja Nowy Sącz