Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
24/09/2018 - 06:05

Emerytura nie z tej ziemi. Cud w sądeckim ZUS?

Wizja dziarskiego seniora z reklamy OFE, który na emeryturze grzeje się pod palmami dawno runęła jak domek z kart, a ci, którzy kiedyś marzyli, mają już realne oczekiwania. Polacy chcieliby dostawać na starość do ręki trzy tysiące złotych, tak wynika ze statystycznych badań. I choć przeciętny sądecki emeryt ledwie wiąże koniec z końcem, to w miejskich rejestrach ZUS są od tej reguły wyjątki. Ile zarabia rekordzista?

Egzotyczne wakacje pod palmami, piękny dom,  dobry samochód.... taką bajeczną wizję życia polskiego emeryta  roztaczały reklamy Otwartych Funduszy Emerytalnych. Co z tego wyszło? Wielka ściema. Po latach harówki, na starość trzeba wiązać koniec z końcem.

Czytaj też Trzeba mieć fantazję dziadku. Jaka nam się marzy emerytura a ile nam naprawdę dadzą?

Jest jednak garść szczęśliwców, także w Nowym Sączu, którzy stanowią wyjątek od reguły i mają emerytury nie z tej ziemi. Rekordzista z przepastnych rejestrów lokalnego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych otrzymuje co miesiąc ponad... 13 tysięcy złotych. Kim jest ten szczęśliwiec?

- Możemy jedynie zdradzić, że to emerytowany radca prawny - wyjaśnia Anna Szaniawska, rzecznik prasowy regionalnego oddziału ZUS. Jakim cudem można otrzymywać tak wysoką emeryturę? Cudu nie ma,  jest czysta matematyka.

-To pięćdziesiąt lat pracy zawodowej i przejście na emeryturę w wieku siedemdziesięciu lat - tłumaczy rzeczniczka. - Pan pracował w kilku zakładach pracy i miał płacone składki na ubezpieczenie społeczne.

Czytaj też Jaki to sens? Szkolą ich jak nie klepać biedy na starość 

Emerytura jest pochodną zebranego kapitału i przewidywanej długości życia. Im dłużej człowiek pracuje, tym więcej składek odprowadzi, więc zbuduje wysoki kapitał. Jednocześnie, im dłużej pracuje, tym czas pobierania emerytury jest krótszy.

Na przeciwnym biegunie w sądeckim ZUS jest inny rekordzista, który dostaje co miesiąc... 74 grosze?  Niedorzeczne?  Wcale. To też czysta matematyka.

- To ktoś, kto tylko odbywał służbę wojskową -  zdradza Szaniawska.

Dwa skrajne bieguny, a ze środka wyłania się statystyczna sądecka bieda, bo średnia wysokość emerytury w lokalnym oddziale ZUS  to dokładnie 1611 złotych i 4 grosze.

Jakie oczekiwania ma pokolenie dwudziestolatków? Z wyników badań przytaczanych przez money.pl wynika, że młodzi stąpają po ziemi. Deklarują, że godne życie na emeryturze zapewni im kwota 2835 złotych . Przy wieku 30-40 lat hipotetyczna wysokość świadczenia wzrasta do 3132 zł. Najwięcej od państwa chcą prowadzący działalność gospodarczą. To 3,3 tys. zł.

jagienka.michalik@sadeczanin fot.archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu