Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
29/10/2023 - 06:30

Dwie waloryzacje emerytur w 2024 roku? Kto skorzysta i ile

Nowy rząd, jeśli wyłoni go koalicja kilku partii, zapowiada dwie waloryzacje emerytur, na wzór dwóch podwyżek płacy minimalnej obowiązujących w przepisach od dawna, a w praktyce zastosowanych w 2023 i 2024 roku. Jak by to miało wyglądać w przypadku emerytur?

Na razie znane są jedynie zasady waloryzacji, które stosowane są od lat czyli co roku 1 marca emerytury i inne świadczenia z ZUS są waloryzowane według specjalnego wskaźnika.

Pierwsza waloryzacja emerytur w marcu 2024 roku

Zgodnie z projektem budżetu na 2024 przygotowanym jeszcze przez stary rząd, wskaźnik waloryzacji miałby wynosić 1,123 czyli emerytury mają wzrosnąć o 12,3 proc..

Na taki wzrost złożyć się ma średnia inflacja, średni inflacja emerycka 9czyli wzrost cen detalicznych wyliczany tylko w odniesieniu do gospodarstw domowych emerytów) oraz wzrost przeciętnego wynagrodzenia, wszystko w odniesieniu do 2023 roku.

To oznacza, że najniższa emerytura z obecnych 1 588,44 zł brutto wzrosnąć ma do 1 783,82 zł czyli o prawie 200 zł brutto.

Może być jednak i tak – a takie praktyki były stosowane w przeszłości – że nowy rząd zarządzi waloryzację wskaźnikowo-kwotową. Polega ona na tym, że dla najniższych emerytur stosuje się waloryzację nie o określony procent, ale o określoną kwotę, np. 250 zł. Dopiero gdy waloryzacja procentowa daje wyższy wzrost świadczenia, waloryzacja kwotowa przestaje działać.

Dla przykładu – najniższa emerytura zostałaby zwaloryzowana kwotowo, np. z 1 588,44 zł do 1 8 38,44 zł. A emerytura 2 500 zł brutto byłaby waloryzowana wskaźnikiem 1,123 - wówczas jej nowa wysokość to 2 807,50 zł, czyli więcej niż przy waloryzacji kwotowej bo 2 500 zł plus 250 zł dawałoby 2 750 zł.

Druga waloryzacja emerytur 2024 – kiedy, ile i dla kogo

Zgodnie z założeniami druga waloryzacja byłaby na stałe wprowadzona do przepisów – analogicznie jak taki przepis funkcjonuje w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę – ale praktyczne zastosowanie miałaby tylko wtedy gdy inflacja jest wyższa od 5 proc.

Raczej więc na pewno do drugiej waloryzacji dojdzie w 2024 r. bo inflacja raczej w pierwszej połowie przyszłego roku nie spadnie poniżej 5 proc.

Jednak zachowując dotychczasowe zasady, punktem odniesienia byłyby te same trzy parametry czy przy inflacji marcowej (średnia inflacja, średnia inflacja emerycka, przyrost przeciętnego wynagrodzenia), ale w odniesieniu wyłącznie do pierwszej połowy roku. Dlatego też w przeciwieństwie do płacy minimalnej kiedy to druga podwyżka przy wysokiej inflacji następuje z dniem 1 lipca, druga waloryzacja emerytur miałaby miejsce od 1 września.

Według tych zasad w 2024 r. trudno raczej będzie liczyć na wysokie wzrosty. Nawet jeśli średnia inflacja wyniesie 6 procent to w skali półrocza jest to zaledwie 3 proc. Wskaźnik wynosiłby nie więcej niż 1,104 (zakładając wyższą średnią inflację emerycką i wyższy wzrost wynagrodzeń).

Załóżmy, że emerytura najniższa zwaloryzowana kwotowo w marcu do 1 838,33 zł 1 911,98 zł czyli o  brutto 73,53 zł.

Rozważane jest jednak rozwiązanie, że wskaźnik drugiej waloryzacji były różnicą między średnią inflacją w pierwszej połowie roku, a 5 proc. W takim przypadku przy inflacji 6 proc. wskaźnik waloryzacji wrześniowej wyniósłby tylko 1,01 proc. czyli emerytura 1 838,44 zł wzrosłaby o 18,38 z brutto.

Oczywiście i w tym przypadku rząd może zarządzić waloryzację kwotowo-wskaźnikową i najniższe emerytury podnieść np. o 30 zł, a dopiero wyższe waloryzować wskaźnikiem 1,01.

Jednak wielkich efektów spodziewać się nie można. Zresztą widać to choćby na przykładzie płacy minimalnej: pierwsza podwyżka w styczniu 2024 z 3 600 zł do 4 242 zł jest okazała (642 zł), druga już nieznaczna – z 4 242 zł do 4 300 zł (a więc o 58 zł) od 1 lipca 2024 r.   ([email protected]) fot. PhotoMIX-Company/pixabay  © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu