Sącz: rynek nieruchomości nie narzeka na brak popytu. Co najchętniej kupujemy?
Właścicielka Paulina Maciuszek-Kos przyznaje, że obecnie jest bardzo duże zainteresowanie kupnem mieszkań. Jak się okazuje w Nowym Sączu jest bardzo duży popyt na mieszkania o powierzchni od 45 do 50 m. kw. (z dwoma pokojami, łazienką, kuchnią, przedpokojem).
- Są to obecnie najbardziej, jak to się mówi chodliwe mieszkania, na który jest duży boom – mówi Paulina Maciuszek-Kos. – Mieszkania o większej powierzchni też znajdują swoich nabywców, ale sprzedaż odbywa się nie w takim tempie, jak tych mniejszych.
Jak mówi nasza rozmówczyni na mieszkania o powierzchni od 45 do 50 m. kw. jest więcej chętnych niż mieszkań. Klienci tego biura nieruchomości zainteresowani są takimi mieszkaniami w Nowym Sączu, jaki i regionie, na przykład w Starym Sączu.
- Jeśli chodzi o działki budowlane to klienci szukają działek w wyżej położonych terenach – stwierdza nasza rozmówczyni. – Zarówno w mieście, jak i poza miastem.
Jak zaznacza w samym Nowym Sączu dobrze usytuowaną, atrakcyjną działkę budowlaną nie jest już tak łatwo znaleźć. Zazwyczaj też nie są one tanie.
- Takie działki pojawiają się na rynku sporadycznie i są drogie – przyznaje właścicielka House Nieruchomości w Nowym Sączu.
Potencjalni nabywcy szukają również działek budowlanych o powierzchni od 8 do 12 arów, a ceny ich wahają się od 120 do 160 tys. złotych. Takie działki wyprzedawane są zarówno w Nowym Sączu, jak i poza granicami miasta.
Jest też spore zainteresowanie domami. Jak mówi nasza rozmówczyni szczególnym zainteresowaniem cieszą się domy jednorodzinne od 120 do 140 m. kw. (parterowe czy dwupoziomowe) – stan deweloperski, ale również domy z rynku wtórnego. W centrum Nowego Sącza można znaleźć raczej domy do remontu.
Ceny takich starszych budynków uzależnione są od lokalizacji, a także od tego na jak dużej działce stoi taki budynek. Maksymalnie jest to kwota do 500 tys. złotych (powierzchnia w granicach 140 m. kw.)
Takimi domami do remontu, ewentualnej rozbudowy interesują się także firmy. W przypadku firm w kręgu zainteresowania są duże domy do remontu albo wznoszone budynki, które nie zostały ukończone.
Mieszkańcy interesują się też domami w stanie deweloperskim. Ktoś, kto nosi się z taką inwestycją musi mieć (w granicach od 600 nawet do 700 tys. złotych – około 140 m. kw., w przypadku bliźniaka – od minimum 550 – 600 tys. zł.).
A co z wynajmem mieszkań?
- Jeśli chodzi o wynajem mieszkań to, w związku z pandemią wynajem nieco przystopował – zauważa Paulina Maciuszek-Kos
[email protected], fot. IM – zdjęcie ilustracyjne.