Proces sądeckiego znachora dobiegł końca. Wyrok jeszcze w tym miesiącu?

Dzisiaj zakończył się proces, w którym na ławie oskarżonych zasiadał sądecki znachor Marek H. oskarżony o sprawstwo kierownicze, które miało doprowadzić do nieumyślnego spowodowania śmierci półrocznej Madzi z Brzeznej, a także o świadczenie usług medycznych bez wymaganych uprawnień. W przyszłym tygodniu zaplanowane są mowy końcowe. Wyrok w tej głośnej na całą Polskę sprawie ma zapaść jeszcze w lutym.

Sąd wymierzył obojgu, nieprawomocnym wyrokiem, kary po sześć miesięcy pozbawienia wolności oraz po dwa lata ograniczenia wolności, która miała polegać na nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny, związanej z opieką nad osobami w podeszłym wieku (40 godzin miesięcznie). Ponadto sąd orzekł wobec każdego z rodziców świadczenie pieniężne w kwocie po 13 tys. złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarne, jak również zasądził od nich na rzecz Skarbu Państwa po 5 tys. złotych tytułem części kosztów sądowych. Sąd zobowiązał obydwoje rodziców do poddania się psychoterapii dla osób z zaburzeniami osobowości. Decyzją sądu oboje oskarżeni zostali zobowiązani do powstrzymywania się od kontaktowania się z Markiem H.

Proces oskarżonego Marka H. toczył się oddzielnie ponad rok.

Zobacz także: Ruszył proces „znachora”. Marek H. nie pojawił się w sądzie

Dzisiaj do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu przyszedł oskarżony Marek H., który odpowiada z wolnej stopy. Nie chciał rozmawiać z licznie zgromadzonymi przed salą rozpraw dziennikarzami lokalnych i ogólnopolskich mediów. Odwrócił się do nich plecami.

Od października 2015 roku odbyły się 24 rozprawy, podczas których przesłuchano 55 świadków, natomiast zeznania prawie dwustu świadków odczytano.

- Na to zgodziły się strony procesowe – powiedział portalowi Sądeczanin.info sędzia Bogdan Kijak, rzecznik prasowy Sadu Okręgowego w Nowym Sączu. – Dzisiaj sąd zamknął proces sądowy. Mowę końcową wygłosił prokurator i kurator reprezentujący zmarłe dziecko.