Drugie urodziny u sześcioraczków z Tylmanowej. Był tort i świeczki! [ZDJĘCIA]
Dokładnie dwa lata temu, o godzinie 10.08 na świecie pojawił się Filip, pierwszy z sześcioraczków z Tylmanowej. Później co minutę na świat przyszły Zosia, Tymon, Nela, Kaja i... kiedy wszystkie noworodki były już w inkubatorach, okazało się że jest jeszcze Malwina, szósta niespodzianka, o której nie mieli pojęcia ani rodzice ani lekarze.
Sześcioraczki przyszły na świat w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Urodziły się prawie jedenaście tygodni przed czasem. Poród odbył się w 29 tygodniu ciąży, przez cesarskie cięcie. Najmniejszy z noworodków ważył 890 gramów największy 1300 gramów.
Tuż po narodzinach sześcioraczków rozmawialiśmy z ich dziadkiem, Januszem Kołodziejczykiem. Skąd się wzięła ta pomnożona przez sześć radość?
- To chyba zmasowane działanie genów. W rodzinie, po stronie mojego taty i po stronie mojej mamy, kilkakrotnie pojawiały się bliźnięta. Tato ma siostry bliźniaczki. Bliźniaki ma też siostra mojej mamy. Może to się wszystko skumulowało, a to tego zięć jest pewnie wyjątkowy i wyszły z tego sześcioraczki – mówił ze śmiechem Kołodziejczyk
Rodzice sześcioraczków pracują w rodzinnej firmie. Mają swój dom, więc było pewne, że miejsca dla maluchów nie zabraknie. Jednak ich dziadek już wtedy się zamartwiał, jak to będzie z ogarnianiem takiej gromadki. - Z jednym dzieckiem jest co robić, a co dopiero z szóstką. Nad tym szczęściem, trzeba się napracować - mówił Janusz Kołodziejczyk.
O tym jak wygląda codzienne, pracowite szczęście rodzice maluchów opowiadali na antenie TVN. - Już po płaczu jesteśmy w stanie rozpoznać, które z maluchów jest zdenerwowane, czego oczekuje lub co mu dolega, albo czy ma pełnego pampersa – zdradzał ich ojciec Szymon Marzec.
- Nelka to nasz mały śmieszek, Kaja jest bardzo spokojna, Tymon impulsywny, Zosia lubi skupiać na sobie uwagę, Malwinka jest pieszczochem a Filip to trochę taki przewodnik całej szóstki – mówiła z kolei Klaudia Marzec. Sześcioraczki z Tylmanowej mają starszego brata, Oliwiera. Chłopiec ma teraz cztery i pół roku. Jego rodzice podkreślają, że bardzo dobrze sobie radzi w tej sytuacji.
Maluchy rosną jak na drożdżach. Co jakiś czas ich mama wrzuca na Istagrama ich nowe zdjęcia i z humorem pisze o tym jak to jest ogarnąć tak liczną gromadkę, szczególnie, kiedy trzeba szykować się na spacer.
- U nas ubieranie nie jest problemem, bo maluchy lubią wychodzić na dwór, ale kiedy już wyjdziemy, rzadko się zdarza, żeby wszyscy byli zadowoleni- napisała Klaudia Marzec.
Wychowanie szóstki maluchów w tym samym wieku to ogromne wyzwanie, nie tylko logistyczne, ale także finansowe. To wielkie szczęście pomnożone razy sześć, dużo też kosztuje. Kiedy maluchy się urodziły, nie schodziły z czołówek wszystkich mediów. Szerokim strumieniem wylały się deklaracje pomocy ze strony wielu firm i instytucji, ale już wtedy dziadek sześcioraczków z Janusz Kołodziejczyk zachował trzeźwy ogląd rzeczywistości. - Twardo stąpam po ziemi i wiem, jak to jest. Z czasem zainteresowanie minie i wtedy się okaże, czy na tę pomoc będzie można liczyć na dłużej. Potem i tak trzeba wszystko zrobić samemu i najlepiej liczyć na rodzinę – mówił w rozmowie z "Sądeczaninem" ich dziadek.
To wielkie szczęście pomnożone razy sześć dużo kosztuje. Rodzice mogą jednak liczyć na pomoc. Sam premier Mateusz Morawiecki, przyjechał do Tylmanowej z wypasionym prezentem. Rodzice otrzymali dziewięcioosobowy Volkswagen Transporter kupiony – jak wyjaśnił szef rządu ze środków Fundacji PKO BP i Fundacji PFR.
Rodzinę od początku wspiera finansowo wojewódzki samorząd. Po ich narodzinach 100 tysięcy złotych otrzymała gmina Ochotnica Dolna, która została pośrednikiem w przekazaniu środków rodzicom maluchów. Potem radni sejmiku dwukrotnie zdecydowali o przekazaniu kolejnej puli pieniędzy. To Było prawie milion złotych. Dokładnie, 919 tysięcy. W lutym tego roku na konto gminy trafiła dla rodziny taka sama kwota.
Naszym sześcioraczkom w dniu ich drugich urodzin składamy najlepsze życzenia. Rośnijcie zdrowo i bądźcie radością dla swojego brata i rodziców.([email protected]) fot. Instagram. UMWM
Zobaczcie na zdjęciach jak od narodzin rosły sześcioraczki z Tylmanowej. Kliknij TUTAJ