Z książką jest jak z człowiekiem. Kilka minut i wiemy, czy chcemy iść dalej
Ten bestseller nie jest układny, nie jest książką, w której już po przerzuceniu kilku pierwszych kartek możesz przewidzieć zakończenie. To nie w stylu Aleksandry Tyl, autorki jedenastu poczytnych powieści.Najnowszy, bestsellerowy hit otwiera cykl powieści - pierwsza to komedia antyromantyczna, a wkrótce pojawią się, jak zapewnia autorka, komedia antysensacyjna i antykryminalna.
„
Zgodne Małżeństwo” to rzecz o małżonkach odkrywających w sobie nieznane dotąd instynkty, rzeczy, które kłują i bolą, których nie chcemy – mimo że też je czujemy, widzimy – wyciągać na światło dzienne.
No więc, jakie jest to „Zgodne małżeństwo” dociekał w rozmowie z autorką podczas spotkania autorskiego Tomasz Kowalski, redaktor naczelny miesięcznika i portalu „Sądeczanin”.
Muszę przyznać, że dzięki tej książce, choć ona traktuje o zupełnie innych sprawach, poczułem się jak w szkole. Już powiem dlaczego…Co rusz sobie ją wyciągałem i czytałem…
Aleksandra Tyl: po kryjomu?
Tomasz Kowalski: Coraz bardziej wciągałem się w lekturę i serdecznie zachęcam, aby sięgnąć po tę książkę. Z książką jest zapewne tak, jak z innymi nośnikami treści, że jeśli one nas zainteresują, wciągną, sprawią, że pod nosem się uśmiechnę to jako czytelnik jestem czytelnikiem pani, autorki tej książki. I wiem, że na pewno doczytam tę książkę do końca…
- Myślę, że to jest tak, jak poznajemy nową osobę. Pierwsze kilka minut decyduje o tym, czy dalej chcemy z nią rozmawiać.
Cała rozmowa w materiale filmowym. ([email protected]), fot. Adrian Maraś, wideo: Daniel Szlag.