Tym busem jechały niepełnosprawne dzieci. Pojazd wpadł w poślizg, skończyło się fatalnie[ZDJĘCIA]
Minionej nocy w Małopolsce temperatura spadła kilka stopni poniżej zera i rano na drogach było bardzo ślisko. W takich warunkach nietrudno o nieszczęście. Przekonały się o tym osoby, które ucierpiały w porannym wypadku w Szynwałdzie koło Tarnowa.
Zobacz też W mieszkaniu przez dzień i noc świeciło się światło. Nie wiedzieli, że doszło do tragedii
Wypadek w Szynwałdzie koło Tarnowa
Do nieszczęścia doszło około godziny siódmej na drodze gminnej. Było tak ślisko, że kierowca busa stracił nad nim kontrolę. Pojazd zjechał z drogi, wpadł do rowu i przewrócił się na bok. Busem jechały niepełnosprawne dzieci, opiekun i kierowca – w sumie siedem osób. Niestety nie obyło się bez poszkodowanych.
- Do tarnowskiego szpitala trafiły cztery osoby – dwoje dzieci w wieku 12 i 15 lat, opiekunka z podejrzeniem złamania ręki oraz kierowca busa z urazem głowy – powiedział „Sądeczaninowi” asp. szt. Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Pozostałe dzieci po przebadaniu przez ratowników medycznych zostały przekazane rodzicom i wróciły do swoich domów.
Zobacz też Kraksa z radiowozem w Nowym Sączu. Kierowcę wyprowadzili w kajdankach [ZDJĘCIA]
W trakcie akcji ratunkowej przez jakiś czas droga gminna w Szynwałdzie była całkowicie zablokowana, potem ruch odbywał się wahadłowo. W tej chwili nie ma już żadnych utrudnień. Policjanci z Tarnowa ustalają dokładne przyczyny i okoliczności tego wypadku.
Czytaj dalej na kolejnej stronie...