Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
05/01/2018 - 22:35

Trwają starania o 3 miliony. Chcą odbudować zamek Zawiszy Czarnego w Rożnowie

Jest duża szansa, że odbudowany zostanie zamek w Rożnowie, dzięki pozyskaniu środków z Unii Europejskiej. O sprawie stworzenia nowej atrakcji turystycznej rozmawialiśmy z Jerzym Meysztowiczem, posłem na Sejm i głównym orędownikiem tej historycznej inicjatywy.

Dzisiaj w Starej Lubowni zapadły ważne decyzje. - Rzeczywiście, podpisaliśmy tam dwa porozumienia. Pierwsze zawarliśmy pomiędzy fundacją Zamek Zawiszy Czarnego, której jestem prezesem, wydziałem historii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Muzeum Zamku w Starej Lubowni. Wspólnie wystąpiliśmy o środki z programy INTERREG. Mają one posłużyć odbudowie zamku w Rożnowie i odrestaurowaniu słowackiego zabytkowego zamku, który jest magazynem eksponatów -  powiedział nam Jerzy Meysztowicz, poseł na Sejm.

- Nasze kontakty ze Słowakami się zacieśniły podczas przygotowań do tego projektu. Stwierdziliśmy, że samo pozyskanie pieniędzy, to nie wszystko. Chcemy więc rozszerzyć zakres współpracy. Stąd właśnie połączenie działań Uniwersytetu Jagiellońskiego, stowarzyszenia Słowaków w Polsce, żeby w odbudowanym zamku w Rożnowie stworzyć ośrodek badań pogranicza.  Ten zamek z tym w Starej Lubowni łączy osoba właściciela, Zawiszy Czarnego. Był on wieloletnim starostą spiskim i kupił zamek również w Polsce. To na tyle ciekawa historia, że finalnie przyniesie efekt w postaci ośrodka badań historii, obiektu do pracy dla naukowców, spotkań czy konferencji - dodał parlamentarzysta w rozmowie z portalem "Sądeczanin".

Projekt jest zaplanowany długofalowo.  - Drugie porozumienie, to fundacja Zamek Zawiszy, Uniwersytet Jagielloński, Muzeum Zamek w Starej Lubowni i Związek Słowaków w Polsce. Chodzi o to, że kiedy powstanie już ośrodek badań, to trzeba tam organizować spotkania z młodzieżą, rekonstrukcje, bo dzisiaj w ten sposób uczy się historii. Spotkaliśmy się z olbrzymia życzliwością Słowaków, wsparciem lokalnych władz. Jest duża chęć wspólnego działania, którą należy wykorzystać. Niesie ona wiele korzyści - zaznaczył nasz rozmówca.

- Trudno powiedzieć, jaki będzie efekt. Projekt ma duże szansę, aby w INTERREG go zrealizować. Należy pamiętać, ze w tym okresie kiedy działały zamki, to nie było pogranicze polsko-słowackie, tylko polsko-węgierskie. To ludność, historia, więc badanie jej jest bardzo istotne. Myślę, że przez lata można nie tylko w tym kierunku działać, ale również wydawać publikacje, organizować spotkania, szkolić młodzież.  To bogata historia terenu, szlaków, zamków i relacji między narodami - przewidywał Meysztowicz.

Kiedy można spodziewać się decyzji? - Najbliższe 2-3 miesiące pokażą, czy projekty spełniają wszystkie kryteria. Wnioski zostały złożone. Jeśli wszystko będzie w porządku, to nastąpi decyzja o przekazaniu środków. Wydaje się, że długofalowa strategia  zwiększa szansę na pozytywną ocenę. Mówimy tutaj o poważnych pieniądzach, chodzi o 3 miliony euro - dodał poseł, a w przeszłości wicewojewoda małopolski.

- Rożnów przeżywał przed laty swój okres rozkwitu. Zakończył się on wraz z opinia, że jezioro nie jest czyste. Teraz to zaczyna wracać do porządku. Sporo pieniędzy pozyskano, aby wokół zbiornika dokończono kanalizację. Wcześniej dużo domów było tam bez kanalizacji, to powodowało opinię o brudnej wodzie. Pieniądze ze środków unijnych dobrze zainwestowano, jezioro jest coraz czystsze i miejmy nadzieję władze lokalne, zwłaszcza Gródka nad Dunajcem, zadbają o jakość wody - wyjaśnił nasz rozmówca.

To pomysł, w jaki sposób przywrócić dawny blask dla Rożnowa? - W tym miejscu brakowało również magnesu na turystów. Zamek zapewne takim będzie. Przez samą postać rycerza i legend może przyciągać odwiedzających. Ten ciekawy projekt składa się z części będącej zachowanej w oryginale, może z lekkimi modyfikacjami w czasie odtworzenia. Mamy oryginalny, znaleziony tam w ziemi budulec. Układ pomieszczeń parteru zostanie zachowany. Cała reszta, to będzie już nowoczesna architektura. Mamy zgodę konserwatora zabytków - podkreślił jeden z inicjatorów międzynarodowego projektu.

- Stare zabytki połączone z nowymi aranżacjami, to perełka architektoniczna. Zamki w Wytrzyszczce, Czchowie, Rytrze czy pozostałości w Nowym Sączu, one zostały odnowione w 19-wiecznej próbie odtworzenia wyglądu naturalnego. My patrzymy na to współcześnie.  Łączenie z elementami architektury średniowiecznej może być dodatkową atrakcją dla tych, którzy będą chcieli dowiedzieć się czegoś o Zawiszy Czarnym, przy okazji zobaczyć efekt tego pomysłu – argumentował poseł Jerzy Meysztowicz.

Kiedy finalizacja projektu? - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z naszym oczekiwaniem, w czerwcu zapadnie decyzja o przyznaniu środków. Jesienią gotowe będą wszystkie dokumenty i wówczas mamy dwa lata na realizację, to nie jest długi okres czasu, bo sporo pracy trzeba włożyć. Obiekt ma być gotowy pod klucz, wykończone wnętrza, więc prosto licząc za trzy lata powinien być oddany do użytku – podsumował.

MŚ ([email protected]). Fot. MŚ, Wikipedia







Dziękujemy za przesłanie błędu