wtorek16lipcaImieniny:MarikiBenityEustachegoWIADOMOŚCIGOSPODARKAKULTURAPOD PARAGRAFEMSPORTSTYL ŻYCIAWIĘCEJ
Wyniki wyszukiwania dla:kobiety alkoholiczkiNajpopularniejszeWstrząsające wyznania sądeckich alkoholiczek. Stoczyły się na samo dno Beata nigdy nie zapomni tego dnia, kiedy zabrała córce złoty łańcuszek, pamiątkę z pierwszej komunii świętej, i zaniosła do lombardu, żeby mieć pieniądze na wódkę. Wtedy coś w niej pękło. Rozpłakała się i wreszcie do niej dotarło, że już nie panuje nad swoim pijanym życiem. Poczuła, że sięgnęła dna i ktoś musi ją stamtąd wyciągnąć, że sama nie da rady, że potrzebuje pomocy.CzytajStoczyły się na samo dno. Wstrząsające wyznania sądeckich alkoholiczek Beata nigdy nie zapomni tego dnia, kiedy zabrała córce złoty łańcuszek, pamiątkę z pierwszej komunii świętej i zaniosła do lombardu, żeby mieć pieniądze na wódkę. Wtedy się coś w niej pękło. Rozpłakała się i wreszcie do niej dotarło, że już nie panuje nad swoim pijanym życiem. Poczuła, że sięgnęła dna i ktoś musi ją stamtąd wyciągnąć, że sama nie da rady, że potrzebuje pomocy.Czytaj.
Wyniki wyszukiwania dla:kobiety alkoholiczkiNajpopularniejszeWstrząsające wyznania sądeckich alkoholiczek. Stoczyły się na samo dno Beata nigdy nie zapomni tego dnia, kiedy zabrała córce złoty łańcuszek, pamiątkę z pierwszej komunii świętej, i zaniosła do lombardu, żeby mieć pieniądze na wódkę. Wtedy coś w niej pękło. Rozpłakała się i wreszcie do niej dotarło, że już nie panuje nad swoim pijanym życiem. Poczuła, że sięgnęła dna i ktoś musi ją stamtąd wyciągnąć, że sama nie da rady, że potrzebuje pomocy.CzytajStoczyły się na samo dno. Wstrząsające wyznania sądeckich alkoholiczek Beata nigdy nie zapomni tego dnia, kiedy zabrała córce złoty łańcuszek, pamiątkę z pierwszej komunii świętej i zaniosła do lombardu, żeby mieć pieniądze na wódkę. Wtedy się coś w niej pękło. Rozpłakała się i wreszcie do niej dotarło, że już nie panuje nad swoim pijanym życiem. Poczuła, że sięgnęła dna i ktoś musi ją stamtąd wyciągnąć, że sama nie da rady, że potrzebuje pomocy.Czytaj
Wstrząsające wyznania sądeckich alkoholiczek. Stoczyły się na samo dno Beata nigdy nie zapomni tego dnia, kiedy zabrała córce złoty łańcuszek, pamiątkę z pierwszej komunii świętej, i zaniosła do lombardu, żeby mieć pieniądze na wódkę. Wtedy coś w niej pękło. Rozpłakała się i wreszcie do niej dotarło, że już nie panuje nad swoim pijanym życiem. Poczuła, że sięgnęła dna i ktoś musi ją stamtąd wyciągnąć, że sama nie da rady, że potrzebuje pomocy.Czytaj
Stoczyły się na samo dno. Wstrząsające wyznania sądeckich alkoholiczek Beata nigdy nie zapomni tego dnia, kiedy zabrała córce złoty łańcuszek, pamiątkę z pierwszej komunii świętej i zaniosła do lombardu, żeby mieć pieniądze na wódkę. Wtedy się coś w niej pękło. Rozpłakała się i wreszcie do niej dotarło, że już nie panuje nad swoim pijanym życiem. Poczuła, że sięgnęła dna i ktoś musi ją stamtąd wyciągnąć, że sama nie da rady, że potrzebuje pomocy.Czytaj