Wstrząsające wyznania sądeckich alkoholiczek. Stoczyły się na samo dno15.05.2017, 6:00Beata nigdy nie zapomni tego dnia, kiedy zabrała córce złoty łańcuszek, pamiątkę z pierwszej komunii świętej, i zaniosła do lombardu, żeby mieć pieniądze na wódkę. Wtedy coś w niej pękło. Rozpłakała się i wreszcie do niej dotarło, że już nie panuje nad swoim pijanym życiem. Poczuła, że sięgnęła dna i ktoś musi ją stamtąd wyciągnąć, że sama nie da rady, że potrzebuje pomocy.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy! Bądź pierwszy, który podzieli się opinią!