Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
10/01/2023 - 08:10

Te śliczne siostrzyczki zmagają się z podstępną, genetyczną chorobą. Liczy się czas. Możesz pomóc!

Ta rodzina z Tarnowa nie spodziewała się, nawet w najczarniejszych snach, dramatu, z jakim przychodzi im się mierzyć od czasu narodzin dwóch najmłodszych córeczek – Hani i Marysi. Gdy rodzice oczekiwali narodzin Marysi, okazało się, że ich starsza córeczka Hania ma SMA. To genetyczna, podstępna choroba atakująca mięśnie. Do końca wierzyli, że ta najmłodsza Marysia będzie zdrowa jak dwójka ich starszych dzieci – Lilianka i Michałek. Badania prenatalne jakie pani Anna Guściara wykonała nie pozostawiły najmniejszych złudzeń.

Czytaj także: Trudno poznać brzegi rzeki Kamienica w Nowym Sączu. Zamiast chaszczy… [ZDJĘCIA]

Wykazały, że również Marysia jest chora. Rodzice – Anna i Piotr Guściara rozpoczęli heroiczną walkę, by zebrać gigantyczną kwotę – 20 mln złotych dla dwóch wspaniałych córeczek, by można poddać obie terapii genowej najdroższym lekiem świata.

Obie dziewczynki Hania i Marysia chorują na SMA. Jest to choroba genetyczna. Rdzeniowy zanik mięśni.

Anna i Piotr Guściara, odkąd poznali na co cierpią ich córeczki rozpoczęli walkę o…cud. Ruszyła zbiórka w internecie. Oni zbierali środki dla dwójki chorych dzieci.

Niestety, w leczeniu tej genetycznej, podstępnej choroby kluczowy jest czas… Czas by podać dziecku najdroższy lek świata zanim przekroczy określoną wagę.

Po ostatnich konsultacjach w Belgii okazało się, że Hania właściwie nie ma już szans na bezpieczne podanie terapii genowej… Ma już 2,5 roku, staje się zbyt ciężka, by przyjąć lek – poinformowali rodzicie. Serca tych ludzi walczących o zdrowie córek znowu rozpadło się na tysiące kawałków.

- Ta informacja nas załamała – przyznają rodzice Anna i Piotr Guściara. Musimy jednak działać – przecież mamy dwoje chorych dzieci…

W związku z tym podjęliśmy dramatyczną dla nas, rodziców decyzję – zmieniamy zbiórkę i będziemy zbierać tylko dla młodszej, Marysi.

Ona jest jeszcze malutka i ma większą szansę na normalne życie! Jeśli tylko uda nam się jak najszybciej podać jej lek, a więc zebrać środki… Dzięki Waszej pomocy, dzięki zbiórce na Siepomaga.pl i przekazanym łącznie darowiznom na subkonto, mamy już połowę kwoty na lek dla Marysi. 

Czytaj także: Nowy Sącz nie tylko inwestycjami drogowymi żyje. To powstanie poza nimi

- Walczymy o drugą połowę i z całego serca błagamy Was o pomoc!

Dalszą część tekstu czytaj na następnej stronie - TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu