Więcej Wyniki wyszukiwania dla:miesięcznik Sądeczanin
Od jakiegoś czasu – ale dokładnie nie jesteśmy w stanie podać daty – zaczęły docierać do naszych uszu informacje typu: niż demograficzny w Europie, niż demograficzny w Polsce. Na początku wydawały się nieco dziwne – ot, gazety chcą postraszyć. Ale lata mijały, temat wracał jak bumerang, a nagłówki gazet stawały się coraz bardziej histeryczne. Musiała minąć jeszcze chwila i nagle sami zaczęliśmy zauważać ten cały niż, bez pomocy prasy. Tu zamykają szkołę, ponieważ nie ma dzieci; tam klasa liczy przez pół tego, co było kiedyś; wszyscy znajomi mają tylko jedno, co najwyżej dwójkę dzieci. Rodzina z trójką, czwórką pociech jest już uznawana za wielodzietną. A wczoraj ksiądz grzmiał na kazaniu, że w parafii jest więcej pogrzebów, niż chrzcin! W ostatnich latach w Polsce więcej ludzi umiera, niż się rodzi. Gdyby przejrzeć pisane na ten temat artykuły prasowe, to królują w nich hasła: katastrofa, kryzys, tragedia! Niż demograficzny w Polsce „galopuje” pomimo różnych, odgórnych działań i wydaje się być nie do zatrzymania. Państwo pręży muskuły i walczy, żeby odwrócić tę tendencję – wprowadzono 500 plus (obecnie 800 plus), a w 2022 r. opracowano dokument: „Strategia Demograficzna 2040". Cyfra 2040 – to rok, w którym, według twórców programu, mamy odczuć pozytywne skutki wdrożonych zmian. Póki co żadnych zmian w tendencji urodzin nie widać, a wręcz przeciwnie. Z roku na rok jest coraz gorzej… Żyjemy w złotej erze wysypu internetowych blogów, vlogów i kanałów poruszających sprawy z niemal każdej sfery życia, proponujących wciąż nowe rady, jak żyć, jak się odżywiać, jak uprawiać sport, jak budować relacje, jak gotować, jak umawiać się na randki, jak organizować swój czas, jak myśleć, jak postępować, jak stać się szczęśliwszym, jak być bardziej produktywnym, jak w tym wszystkim nie zwariować… Niektóre kanały mają nie tylko tysiące, ale miliony odsłon i subskrybentów. Ich prowadzący stają się niczym nowi „guru”: „autorytety”, „przewodnicy”, „mistrzowie”. Jak wyjaśnić ten fenomen? Jakie są jego konsekwencje? 
