Zabił, bo lekarz odesłał go do domu? Co się wydarzyło w sądeckim psychiatrykuRafał Gajewski07.08.2019, 13:25Czy masakra we Florynce mogła się nie zdarzyć? To już pewne, co potwierdza prokuratura, że na kilka godzin przed popełnieniem makabrycznej zbrodni zabójca był na oddziale psychiatrycznym sądeckiego szpitala. Jego brat, który go tam zawiózł, prosił o pomoc. Jak twierdzi, lekarz odesłał ich do domu. Wkrótce potem doszło do tragedii, o którą rodzina obwinia teraz psychiatrę. Taką wersję zdarzeń przedstawili bracia Stefana W. swojej znajomej z Florynki. Jak było naprawdę?