Dobra książka. Sądeczanin poleca. M. Urbanek "Wieniawa. Szwoleżer na Pegazie" 1Barbara Pudło15.10.2018, 18:10Obejmując stanowisko ambasadora w Rzymie, Bolesław Długoszowski powiedział dziennikarzom: Ludzie szanowani są dla swoich zalet i cnót, a lubiani tylko dzięki wadom. Ja podobno w Warszawie byłem lubiany. Obawiam się jednak, że wy tutaj będziecie mnie szanowali.