środa17lipcaImieniny:AnetyBogdanaJadwigiWIADOMOŚCIGOSPODARKAKULTURAPOD PARAGRAFEMSPORTSTYL ŻYCIAWIĘCEJ
Wyniki wyszukiwania dla:Dom Brata AlbertaNajpopularniejszeTrzysta pięćdziesiąt jaj, 50 litrów żuru i 70 osób przy stole wielkanocnymIga MichalecW Domu im. św. Brata Alberta w Nowym Sączu trwają ostatnie przygotowania do Świąt Wielkanocnych. Do świątecznego stołu zasiądzie prawie siedemdziesiąt osób, mieszkających w tej placówce. Większość to mężczyźni, ale jest też kilka kobiet.CzytajNadzywczajni: Jarosław Zapiór, opiekun osób bezdomnych. „Jesteśmy jak rodzina”Sylwia SiwulskaPan Jarosław pracuje w Domu Brata Alberta jako opiekun osób bezdomnych. Chętnie też włącza się w różne akcje charytatywne, oddając innym swój czas, serce i uśmiech. Kolejny „Nadzywczajny” Sądecczyzny opowiedział nam o tym jak ważna jest rodzina, nawet taka, którą wybieramy sobie sami.Czytaj.
Wyniki wyszukiwania dla:Dom Brata AlbertaNajpopularniejszeTrzysta pięćdziesiąt jaj, 50 litrów żuru i 70 osób przy stole wielkanocnymIga MichalecW Domu im. św. Brata Alberta w Nowym Sączu trwają ostatnie przygotowania do Świąt Wielkanocnych. Do świątecznego stołu zasiądzie prawie siedemdziesiąt osób, mieszkających w tej placówce. Większość to mężczyźni, ale jest też kilka kobiet.CzytajNadzywczajni: Jarosław Zapiór, opiekun osób bezdomnych. „Jesteśmy jak rodzina”Sylwia SiwulskaPan Jarosław pracuje w Domu Brata Alberta jako opiekun osób bezdomnych. Chętnie też włącza się w różne akcje charytatywne, oddając innym swój czas, serce i uśmiech. Kolejny „Nadzywczajny” Sądecczyzny opowiedział nam o tym jak ważna jest rodzina, nawet taka, którą wybieramy sobie sami.Czytaj
Trzysta pięćdziesiąt jaj, 50 litrów żuru i 70 osób przy stole wielkanocnymIga MichalecW Domu im. św. Brata Alberta w Nowym Sączu trwają ostatnie przygotowania do Świąt Wielkanocnych. Do świątecznego stołu zasiądzie prawie siedemdziesiąt osób, mieszkających w tej placówce. Większość to mężczyźni, ale jest też kilka kobiet.Czytaj
Nadzywczajni: Jarosław Zapiór, opiekun osób bezdomnych. „Jesteśmy jak rodzina”Sylwia SiwulskaPan Jarosław pracuje w Domu Brata Alberta jako opiekun osób bezdomnych. Chętnie też włącza się w różne akcje charytatywne, oddając innym swój czas, serce i uśmiech. Kolejny „Nadzywczajny” Sądecczyzny opowiedział nam o tym jak ważna jest rodzina, nawet taka, którą wybieramy sobie sami.Czytaj