Zobacz jak limanowski szpital radzi sobie z rezydentami

Protest lekarzy rezydentów to dość głośna sprawa. Liczne zwolnienia i braki w kadrach to już chleb powszedni. Jak w świetle tego problemu ma się nasz Szpital Powiatowy w Limanowej?

Jak się okazuje, pacjenci nie mają powodów do zmartwień. Dyrektor Szpitala Powiatowego im. Miłosierdzia Bożego w Limanowej Marcin Radzięta zapewnia, iż protesty lekarzy rezydentów nie mają wpływu na funkcjonowanie placówki. Informuje również, że do tej pory w proteście udział wzięło zaledwie 3 limanowskich lekarzy.

Dlaczego protestujący rezydenci omijają limanowski szpital? Jak zapewnia Marcin Radzięta Dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej, na świeżo upieczonych lekarzach bazują duże szpitale. Co więcej, lekarze rezydenci opłacani są przez ministerstwo zdrowia. Na szczeblu powiatowym lekarzy, którzy dopiero zaczynają swoją karierę jest mało. Powody do obaw byłyby znacznie większe, jeśli protestować zaczęliby lekarze specjaliści.

Przypomnijmy, iż limanowski szpital to 11 oddziałów, w których hospitalizowanych rocznie jest aż 16 tys. pacjentów. [email protected]

Fot. Szpital Powiatowy w Limanowej

Skomentuj