Znów głośno o stadionie Sandecji. Przetarg został przeprowadzony z naruszeniem przepisów

Czytaj także: Nowy Sącz: mieszkańcy nie mogą doczekać się, kiedy będą jeździć po ścieżce rowerowej wzdłuż al. Piłsudskiego

Informacja ta lotem błyskawicy obiegła ogólnopolskie i lokalne media. Przypomnijmy, że Stadion Sandecji przy ul. Kilińskiego 47 jest budowany od czerwca 2021 roku w trybie „zaprojektuj i wybuduj”. Przetarg wygrała grupa Blackbird. Pierwotnie nowy stadion Sandecji miał być obiektem na 4,5 tys. miejsc. Na budowę tego sportowego obiektu, nowego Urzędu Miasta w Nowym Sączu oraz parkingu miasto zaciągnęło kredyt w kwocie prawie 144 mln złotych. Ma być on spłacany do 2038 roku.

Kiedy budowa stadionu przy ul. Kilińskiego ruszyła, władze Nowego Sącza wystąpiły z propozycją, aby stadion był większy. Ma mieć nie 4,5 tysiąca miejsc, jak pierwotnie zakładano, ale 8100. Na to, by obiekt był większy zgodziła się Rada Miasta Nowego Sącza. Zgoda na większy stadion to także zgoda na dopłacenie prawie 25 mln złotych na to zadanie z kredytowej puli środków, które pozostają w dyspozycji miasta.

Miasto będące inwestorem tego przedsięwzięcia, musiało uzyskać zgodę banku finansującego inwestycję na przesunięcie wspomnianych 25 mln złotych. Taka zgoda była konieczna, by można było przygotować aneks do umowy z wykonawcą - firmą Blackbird.

Czytaj także: Nowy Sącz: mieszkańcy nie mogą doczekać się, kiedy będą jeździć po ścieżce rowerowej wzdłuż al. Piłsudskiego

Aneks do zawartej z wykonawcą umowy podpisano w marcu 2022 roku. Określono w nim, że obiekt przy ulicy Kilińskiego będzie posiadał zamkniętą bryłę, która pomieści ponad 8 tysięcy widzów.

Nowy stadion Sandecji ma kosztować 75 mln złotych. Budowa obiektu ma być ukończona i przekazana miastu do 30 czerwca 2023 roku.

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie...