Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
23/02/2021 - 19:50

Zamkną turystom wjazd na Obidzę? Szykuje się zmiana w organizacji ruchu

W Kosarzyskach w Piwnicznej-Zdroju już od dłuższego czasu mówi się o zamknięciu dla samochodów trasy prowadzącej z dołu sołectwa na Obidzę. Chodzi oczywiście o ruch turystyczny. Tyle, że to rozwiązanie zamknęło by możliwość korzystania z parkingu na Obidzy, który jest kluczowym węzłem komunikacyjnym dla najpopularniejszych szlaków na Eliaszówkę, Radziejową, do Jaworek, Szczawnicy i Białej Wody. Jakie rozwiązanie zaproponuje gmina?

Nawet gdy Sucha Dolina była „u szczytu powodzenia” narciarze musieli zostawiać auta na parkingu na samym dole przy pętli autobusowej. Do wyciągów trzeba było „drałować” ładnych kilkaset metrów ciągle ostro pod górę. Sucha Dolina przestała już jednak kusić stokami, miejsce to niemal zniknęło z mapy turystycznej sportów zimowych i gmina musiała znaleźć alternatywę dla wykorzystania potencjału turystycznego tej okolicy.

Już kilka lat temu powstały dwie wieże widokowe – na Eliaszówce, wybudowana przez samorząd i na Radziejowej, powstał też duży pojemny parking z grilowiskiem idealny jako miejsca startu przy wyprawach nie tylko w najbliższe okolice, ale i do Jaworek, Szczawnicy, w skrócie – w Pieniny.

Są dni, całe tygodnie, kiedy trudno tu znaleźć jakiekolwiek wolne miejsce – aut na rejestracjach z całej Polski są dziesiątki co przekłada się na bardzo duży ruch na wyjątkowo wąskiej i krętej, wyposażonej tylko w kilka mijanek drodze prowadzącej do osiedla. Miejscowi nie są zachwyceni i już od dłuższego pojawiają się z ich strony kolejne sygnały – droga na Obidzę powinna być całkowicie zamknięta dla ruchu turystycznego z wyjątkiem klientów hotelu Ski Hotelu i w wyjątkowych sytuacjach – schroniska na samej górze.

Wraca twierdzenie, że auta przyjezdnych powinny zatrzymywać się na samym dole, jak to bywało onegdaj. Tylko, że automatycznie może to zniechęcić piechurów, dla których pokonanie szlaku od parkingu tylko do schroniska już jest nie lada wyzwanie. Szczególnie chodzi o osoby starsze i rodziny z dziećmi.

Zobacz też: Wieża na Radziejowej. WOW! Widok z 1280 metrów nad poziomem morza

– Rzeczywiście tak jest, ale proszę zauważyć ilu turystów wjeżdża na górę tylko po to, żeby posiedzieć tu kilka minut, pokręcić się na parkingu i w okolicy. Ilu nawet nie ruszy się w stronę Eliaszówki, tylko przyjeżdża żeby zrobić sobie selfie z górami w tle i na tym ich wycieczka się kończy – usłyszeliśmy od jednego ze zwolenników zamknięcia drogi.

Jednocześnie – nieoficjalnie – dowiedzieliśmy się, że wrócił temat budowy kolejki krzesełkowej, która rozwiąże problem dotarcia na górę, ale przede wszystkim stanie się naprawdę znaczącą atrakcją turystyczną.

Co na to burmistrz Dariusz Chorużyk? Bo ponoć inicjatorzy akcji złożyli już w urzędzie stosowny wniosek podpisany przez kilkudziesięciu okolicznych mieszkańców, to do dziś nie słychać o jakiś konkretnych rozstrzygnięciach.

Zobacz też: 32 fotopułapki już chronią piwniczańskie szlaki przez zasypaniem śmieciami

- Owszem, wpłynęło do nas pismo, ale podpisało się pod nim znacznie mniej mieszkańców niż deklarowali to inicjatorzy akcji. Jednocześnie okazało się, między innymi na zebraniach sołeckich, że przeciwników zamknięcia drogi jest równie wielu jak zwolenników tego rozwiązania – komentuje dyplomatycznie samorządowiec.

- Do tematu i tak będziemy musieli wrócić już w najbliższym czasie, bo właśnie opracowujemy nowy plan organizacji ruchu na tym terenie. I to taki, który będzie uwzględniał zarówno postulaty mieszkańców, jak również zabezpieczał interes turystów. Szczegółów dziś jeszcze nie chcę podawać, ale rzeczywiście parkowanie na parkingu na Obidzy i wjazd samochodów na górę trzeba w jakiś rozsądny sposób ograniczyć – podsumowuje Chorużyk. ([email protected] Fot.:Jagienka Michalik







Dziękujemy za przesłanie błędu