Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
17/06/2022 - 13:20

Wyprzedzając, stracił kontrolę nad motocyklem. Policja podaje nowe fakty

Sądeccy policjanci pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku, który w miniony czwartek w uroczystość Bożego Ciała, wydarzył się na moście świętej Kingi w Starym Sączu. Śledczy przez wiele godzin wykonywali czynności dochodzeniowe w miejscu wypadku. Co udało im się ustalić?

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący motocyklem marki Honda 29-letni sądeczanin, podczas wyprzedzania samochodu marki Volkswagen, zjeżdżając na prawy pas ruchu, stracił panowanie nad pojazdem doprowadzając do wywrócenia motocykla – wyjaśnia kom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji.

Sunący po jezdni motocykl, uderzył w jadący przed nim samochód marki Mazda. W wyniku zdarzenia pasażerka motocykla, wypadła z siedziska i uderzyła w nadjeżdżający z naprzeciwka samochód marki Nissan – dodaje policjantka.

Zobacz też Tragiczny wypadek na moście św. Kingi w Starym Sączu. Nie żyje młoda kobieta

Niestety pomimo długiej reanimacji, pasażerka motocykla, 29-letnia mieszkanka Sądecczyzny zmarła. Pozostałe osoby nie odniosły żadnych obrażeń.

Przez wiele godzin prokurator z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, policjanci z zespołu wypadkowego Wydziału Ruchu Drogowego oraz biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego prowadzili oględziny i zabezpieczali ślady.  

To już kolejny tragiczny wypadek na Sądecczyźnie w ostatnich tygodniach. 3 czerwca w Chełmcu na ulicy Limanowskiego zginęły dwie młode osoby, które miały zaledwie 25 lat. W tym feralnym dniu, w skręcającego Volkswagena uderzył motocykl. Kierowca jednośladu stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w ogrodzenie znajdujące się przy sklepie Lewiatan.

Zobacz też W wypadku w Chełmcu zginęły dwie osoby. Mamy nagranie z chwili wypadku [FILM]

Motocyklem kierował 25-letni mieszkaniec gminy Łabowa. Razem z nim jechała 25-latka z Sanoka. Ich obrażenia były bardzo poważne. Ratownicy medyczni wezwali nawet śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który ostatecznie nie wylądował, bo pilot nie znalazł w Chełmcu odpowiedniego miejsca, w którym mógłby posadzić maszynę.

Zobacz też W Chełmcu płoną znicze. Tutaj doszło do tragedii, zginęli młodzi ludzie [FILM]

Poszkodowani zostali zabrani do szpitala w Nowym Sączu naziemnymi karetkami. Lekarze robili wszystko co tylko było w ich mocy, aby uratować im życie, ale niestety byli bezsilni. Obrażenia jakich doznali młodzi ludzie były tak poważne, że oboje zmarli chwilę po tym, jak zostali przewiezieni do szpitala. ([email protected] Fot. OSP Brzezna, Pan Kamil – dziękujemy!)







Dziękujemy za przesłanie błędu