Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
09/04/2022 - 15:05

Wójt Stawiarski znów winny w sprawie karnej. Tym razem jak złamał prawo?

Po raz kolejny wójt Chełmca Bernard Stawiarski został w sądzie uznany za winnego, ale też po raz kolejny sąd warunkowo odstąpił od wymierzenia kary. Co tym razem przeskrobał włodarz gminy?

Wójt Stawiarski znów winny w sprawie karnej. Co przeskrobał tym razem?

Wczoraj, na stronie internetowej chelmiec.pl, do której wójt Bernard Stawiarski raz się przyznaje, a raz nie, w zależności od okoliczności, a także na stronie głównej Sądeczanin.info pojawiły się przeprosiny wójta wobec Małgorzaty Sadowy.  Mieszkańcy gminy poprosili nas o przedstawienie szerszych wyjaśnień. Otóż sedno sprawy zawarte już w samych przeprosinach, wymieniony jest w nich każdy element powództwa, które w sądzie złożyła poszkodowana.

To, że wójt musi teraz Małgorzatę Sadowy przeprosić, to jedna strona medalu. Wyrok jest bowiem szerszy. Wójt musi podobne przeprosimy zamieścić na portalu sądeczanin.info, na stronie głównej portalu rdn.pl oraz na stronie głównej portalu dts24.pl. I muszą one tam wisieć przez 30 dni. Stawiarski musi wpłacić 5 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Penitencjarnej i zwrócić Małgorzacie Sadowy koszty sądowe.

Na tym jednak nie koniec. Oskarżenia prywatne Sadowy wyczerpują w całości znamiona występków z art. 212 paragraf 1 kk, art. 212 paragraf 2 kk. Przekładając na język polski – wójtowi groziło ograniczenie wolności, a nawet rok więzienia. Ale w wyroku z 18 listopada 2021 roku sąd rejonowy warunkowo umorzył karę na okres próbny wynoszący 3 lata.

Małgorzata Sadowy odwołała się od tego zapisu do sądu okręgowego. Dlaczego? Podpowiedź znajdziecie m.in. w publikacji Bernard Stawiarski uznany za winnego. Jest wyrok w sprawie karnej, ale w skrócie przypomnijmy: 8 stycznia 2020 roku w Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu zapadł wyrok – Bernard Stawiarski został uznany winnym popełnienia przestępstwa z art. 212 kodeksu karnego a dokładniej zniesławienia siedmiu radnych gminy Chełmiec. I tu sąd warunkowo umorzył karę na okres próbny, dokładniej na rok.

Sprawa jednak na tym się nie zakończyła – radni – mimo twierdzeń wójta, że przeprosiny zostały wywieszone na tablicy w Urzędzie Gminy – uważają, że jest inaczej i poinformowali sąd okręgowy o tym, że Stawiarski nie wypełnił nakazu rejonówki. Tym samym ta sprawa była cały czas w toku, wójtowi groziło odwieszenie wyroku.

I teraz ciekawa rzecz. Radca prawny Bernarda Stawiarskiego na kolejne terminy rozpraw z radnymi dostarczała zwolnienie lekarskie L4. Rozprawy były odraczane. Gdy w końcu mogła stanąć na wokandzie okazało się, że minął termin, w którym sąd może rozpatrzyć wniosek radnych. Sprawa została umorzona. Tego samego dnia, dosłownie rozprawę później, na sali okręgówki spotkała się z wójtem Stawiarskim Małgorzata Sadowy – sąd okręgowy podtrzymał decyzję sądu rejonowego odnośnie warunkowego odstąpienia od wymierzenia kary w jej sprawie. Komentować tego zbiegu okoliczności nie będziemy.

Chcieliśmy zajrzeć do uzasadnienia wyroku w sprawie Małgorzaty Sadowy, ale:

- Należy podkreślić, że nawet gdy jawność całej rozprawy zostanie wyłączona, nie dotyczy to ogłoszenia wyroku, które zawsze odbywa się przy otwartych drzwiach (art.364 k.p.k.), z tym, że w przypadku gdy jawność rozprawy została wyłączona w całości albo w części, w myśl &364 k.p.k. przytoczenie powodów wyroku (ustnego uzasadnienia) może również nastąpić z wyłączeniem jawności w całości albo w części – wyjaśnia Wojciech Michalik, mecenas reprezentujący Małgorzatę Sadowy. Sama powódka nie chce komentować sprawy. ([email protected] Fot.: archiwum sądeczanin.info)






Dziękujemy za przesłanie błędu