"Warszawka" szaleje na stokach. Kolejki do wyciągów
Ten sezon zrekompensuje im z naddatkiem "chude" lata, gdy śniegu było, jak na lekarstwo.
W minioną niedzielę świeciło słońce i trzymał lekki mróz. To idealne warunki do szusowania: stacje narciarskie na Sądecczyźnie przeżywały istne oblężenie.
Przeczytaj też Najazd turystów na Krynicę. Kurort w oblężeniu
Na Słotwinach k. Krynicy w południe zrobił się regularny korek i wielu kierowców, przeważnie na warszawskich rejestracjach zawracało, szukając innego miejsca do zjeżdżania.
Z kolei do stacji narciarskiej w Szczawniku dało się dojechać, za to kolejka, jak na zdjęciu, była do orczyka pod Pustą Wielką. To dawno nie widziany obrazek
Przeczytaj też Narciarski interes dobrze się u nas kręci?
- Wreszcie zima taka, jaka była oczekiwana przez wszystkich pracujących w turystyce - cieszy się burmistrz Krynicy Dariusz Reśko.
- Dla nas każdy gość jest ważny, ale nie ukrywajmay, że teraz, gdy ferie ma Mazowsze jest najwyższa frekwencja. To najlepsi klienci, z najbardziej zasobną kieszenią - dodał burmistrz.
(s), fot. własne