Ukąszenia jak horror. Plaga groźnych owadów w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]
Biedronki szukają teraz miejsc do zimowania, te azjatyckie nazywane arlekinami często wybierają nasze mieszkania.
- Wyglądało to obrzydliwie. Na framudze okna zobaczyłam pełno pomarańczowych biedronek. Było ich tyle, że chwyciłam za odkurzacz – opowiada mieszkanka sądeckiego osiedla Zawada. - Te, które spadły z okna i rozgniotłam je butem w obawie, żeby nie rozpełzły się po mieszkaniu, wydzielały nieprzyjemny zapach.
Czytaj też Tygrysie komary w Nowym Sączu? Można umrzeć od ich ukąszenia [ZDJĘCIA]
Biedronki azjatyckie to inwazyjny gatunek chrząszcza. Owady te różnią się od powszechnie występujących w Polsce biedronek tym, że mogą mieć różne kolory pancerza – od żółtego przez odcienie pomarańczu i czerwieni po czarny. Kształt biedronki azjatyckiej jest owalny, wypukły, o długości 5–8 mm.
Mogą mieć nawet do 23 kropek o postrzępionym kształcie. Zimują w dużych grupach, stąd ich inwazja na nasze mieszkania. Potrafią się wcisnąć w każdą szczelinę. Kiedy czują się zagrożone, potrafią gryźć. Od ich ukąszenia można dostać ataku astmy albo zapalenia spojówek. Wywołują też reakcje alergiczne skóry i dróg oddechowych.
O tym, jak bardzo owady mogą być niebezpieczne przekonała się Ewa z Nowego Sącza, której pięcioletnia córka była bliska zagrażającego życiu wstrząsu anafilaktycznego.
Czytaj też Jak poradzić sobie z kleszczem by nie zalazł nam za skórę?
- Byliśmy na działce. Mała mówiła, że coś ją ugryzło. Nagle dostała czerwonej wysypki, a potem zaczęła puchnąć. Byłam przerażona. Nie wiedziałam co robić. Na szczęście szybko dotarłam z dzieckiem do lekarza. Kiedy powiedziałam, że na działce pełno było pomarańczowych biedronek, nie miał wątpliwości, że chodzi o biedronkę azjatycką. Dziecko do tej pory jest na lekach – dodaje Ewa i pokazuję zdjęcie jak wyglądała skóra małej po ukąszeniu owada.
Jak chronić się przed groźnymi azjatyckimi biedronkami? Żeby nie dostały się do naszych mieszkań trzeba uszczelnić okna i drzwi.Odstraszać je może mentol lub kamfora.
[email protected] fot. czytelnicy