Trudno powstrzymać łzy. Najpierw stracił żonę, potem zachorował syn. A teraz kolejne nieszczęście Rafał Gajewski01.02.2023, 16:40Łzy same cisną się do oczu. Najpierw stracił żonę, która przegrała walkę z ciężką chorobą nowotworową. Potem zachorował mu syn. Teraz wydarzyło się kolejne nieszczęście. W domu pana Jarosława wybuchł pożar. Trzyosobowa rodzina z Lubomierza straciła dach nad głową. Obiekt nie nadaje się do użytku. Najpierw zachorował mu syn, potem stracił żonę. Teraz wydarzyło się kolejne nieszczęście Łzy same cisną się do oczu. Najpierw zachorował mu syn, potem stracił żonę, która przegrała walkę z ciężką chorobą nowotworową. Teraz wydarzyło się kolejne nieszczęście. W domu pana Jarosława wybuchł pożar. Trzyosobowa rodzina z Lubomierza straciła dach nad głową. Obiekt nie nadaje się do użytku.