Stary Sącz: Pożydowska łaźnia domem dla seniorów?
Taki całodobowy Dom Seniora jest w gminie coraz bardziej potrzebny. Młodzi wyjeżdżają za pracą, a ich rodzice zostają i z czasem zaczynają potrzebować opieki. Często jednak, nie chcą opuszczać miejsc, w których spędzili większość swojego życia. Dlatego część starosądeczan podczas debaty o rewitalizacji zwracała uwagę, że w gminie potrzebny jest całodobowy ośrodek, w którym swoje miejsce znaleźli by seniorzy wymagający opieki.
- Społeczeństwo się starzeje i jeżeli gmina myśli o stworzeniu dziennego Domu Seniora to warto wziąć pod uwagę opiekę całodobową. Wcześniej czy później temat powróci – mówił Wojciech Lasek, wiceprezes stowarzyszenia „Gniazdo”.
Zobacz też: Całodobowy Dom Seniora? Czy ma szansę powstać w Starym Sączu?
Burmistrz Lelek do pomysłu odniósł się przychylnie, choć przyznał, że na ten cel potrzeba będzie około 10 mln złotych. Problemem jest także lokalizacja takiego obiektu.
- Myśleliśmy o Cyganowicach, tuż obok Środowiskowego Domu Samopomocy. Ale ten pomysł spotkał się ze sprzeciwem. Inna lokalizacja, jaka może wchodzić w grę to budynek przy ulicy Jagiellońskiej w Starym Sączu, gdzie znajdowała się mykwa czyli rytualna łaźnia żydowska. Wiem, że inwestycja jest ważna, dlatego zastanowimy się nad wpisaniem go do Gminnego Programu Rewitalizacji – powiedział Jacek Lelek.
Czy stara łaźnia żydowska nadaje się na dom dla seniorów? A może jednak lepsza byłaby lokalizacja w Cyganowicach – obok Środowiskowego Domu Samopomocy?
(KB)
fot. KB