Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 26 czerwca. Imieniny: Jana, Pauliny, Rudolfiny
14/02/2012 - 12:42

Stadła: Starszy rowerzysta zginął pod kołami samochodu

Dzisiaj ok. godz. 11.30, w Stadłach (gm. Podegrodzie) na łuku drogi srebrne audi na rejestracjach limanowskich potrąciło 72-letniego rowerzystę. Mężczyzna zginął na miejscu.

Jak opowiadają świadkowie, starszy pan (mieszkaniec Stadeł) chciał przejść z rowerem na drugą stronę jezdni, gdy zza zakręty wypadło audi, jadące od strony Podegrodzia. Rowerzysta przeleciał kilka metrów w powietrzu, ciało było rozczłonkowane. Rower wbił się w ogrodzenie najbliższej posesji. W samochodzie rozbiła się przednia szyba od strony pasażera.

W tym miejscu, ze względu na gęstą zabudowę, za dnia obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Jak dowiedzieliśmy się, kierowca audi to szofer z dużym doświadczeniem. Dzisiaj w tamtym rejonie Sądecczyzny panowały niezłe warunki drogowe. Jezdnia była sucha, choć na poboczach utrzymał się śnieg i lód.

Szybko na miejscu tragedii zjawili się strażacy, policja i pogotowie, był nawet ksiądz. Ciało ofiary przykryto czarnym brezentem.

Wprowadzono ruch wahadłowy na czas, gdy policjanci prowadzili swoje czynności. - Za wcześnie na nazywanie kierowcy sprawcą zdarzenia, na razie jest uczestnikiem wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym - powiedział nam jeden z funkcjonariuszy.

                      ***

W przekazanym nam oficjalnym komunkacie st. sierż. Paweł Grygiel, oficer prasowy KMP w Nowym Sączu, stwierdził, że "pieszy najprawdopodobnie wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód".

"Jak wynika ze wstępnych ustaleń - informuje sierż. Grygiel - pieszy usiłował przekroczyć jezdnię prowadząc rower. Kierujący Audi był trzeźwy. Pieszy poniósł śmierć na miejscu pomimo natychmiastowej akcji reanimacyjnej podjętej przez Karetkę Pogotowia. Decyzją obecnego na miejscu prokuratora zwłoki zabezpieczono do dalszych badań sekcyjnych. Dokładne przyczyny i okolicznośći zdarzenia będą wyjaśniane".

(s), fot. autora   







Dziękujemy za przesłanie błędu