Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
28/04/2021 - 06:15

Śmierć odebrała mu życie na budowie. Marcin Król osierocił dwójkę małych dzieci

Pewnie miał swoje plany, marzenia, tyle jeszcze mógł zrobić… Miał przecież tylko trzydzieści jeden lat… Pojechał do Białogardu, gdzie pracował na budowie. Tak zarabiał na utrzymanie rodziny. To tam zdarzył się ten straszny wypadek, który odebrał życie limanowskiemu aktorowi Marcinowi Królowi. Osierocił dwójkę małych dzieci, Jego rodzina znalazła się w trudnej sytuacji.

Czytaj też Tragiczna śmierć aktora Marcina Króla. Odszedł zdecydowanie za wcześnie

Teatr to była jego miłość. Znali go nie tylko mieszkańcy Limanowej.  Jego aktorską grę podziwiali też sądeczanie, bo gościł na deskach Teatru Robotniczego imienia  Bolesława Barbackiego.  Był też zapalonym rekonstruktorem wydarzeń historycznych, organizował różnego rodzaju imprezy, między innymi Jarmark św. Marii Magdaleny w Limanowej.

Marcin Król wszystko robił z pasją i społecznie. Na utrzymanie rodziny zarabiał jako robotnik budowlany. To dlatego ostatnio pracował  na Pomorzu, w Białogardzie. To był remont dachu. Próbował udrożnić zatkany lej, którym spuszczano na dół stare dachówki. I zdarzył się ten straszny wypadek. Z naruszonej konstrukcji zsypu runął na niego gruz z trzeciego piętra, który go zabił.

Dziś pożegna go bliscy, znajomi i przyjaciele. Uroczystość pogrzebowa rozpocznie się o godzinie 15 w kościele parafialnym w Laskowej.  

Marcin Król osierocił dwójkę małych dzieci, czteroletnią córeczkę i rocznego synka. Jego rodzina znalazła się w trudnej sytuacji. To dlatego przyjaciele ruszyli żonie Marcina z pomocą. Organizują zbiórkę pieniędzy.

Czytaj też Straszny wypadek pod Gorlicami. Dziecko wpadło pod koła samochodu 

Wpłaty można dokonać na konto Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego Ziemia Limanowska nr: 27  8808  0006 0040  0400  0437  0001, z dopiskiem „Wsparcie dla dzieci Marcina Króla”. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu