Rozpacz uczniów i ich rodziców. W szkołach średnich w Nowym Sączu brakuje miejsc

W tym roku, jak się okazuje mamy do czynienia z ewenementem. O szansę nauki w szkołach średnich (publicznych) w stolicy Sądecczyzny stara się znacznie więcej absolwentów szkół podstawowych niż w latach ubiegłych. 

Skąd taka sytuacja? Otóż w tym roku o miejsce w klasie pierwszej w szkołach średnich stara się… półtora rocznika. W 2014 roku do pierwszej klasy szkoły podstawowej oprócz siedmiolatków, obowiązkowo szła połowa rocznika sześciolatków. Dzisiaj to ci uczniowie, po zakończeniu nauki w „podstawówce” szukają miejsca w szkołach ponadpodstawowych.

Jak powiedziała "Sądeczaninowi" Małgorzata Belska, dyrektor Wydziału Edukacji i Wychowania Urzędu Miasta w Nowym Sączu pierwotnie w szkołach publicznych w Sączu w tym roku przygotowano 2600 miejsc dla uczniów w 83 klasach.

Nie można jednak zapominać o tym, że o miejsce w klasie pierwszej w tychże szkołach starają się nie tylko uczniowie mieszkający w Nowym Sączu. Zdecydowaną większość stanowią uczniowie spoza Nowego Sącza. Są to uczniowie z podsądeckich gmin.

Dyrektor Belska zauważa, że w poprzednich latach również nie wszyscy dostawali się do wymarzonych, renomowanych szkół i wymarzonych oddziałów.

Część młodzieży była zmuszona szukać wolnego miejsca w innej szkole ponadpodstawowej. W tym roku jednak, w związku z zwiększoną liczbą absolwentów szkół podstawowych, sytuacja jest inna. W tym roku mamy szturm na szkoły średnie w Nowym Sączu. Miasto zwiększyło już w sądeckich szkołach publicznych liczbę nowych oddziałów o sześć.

– W nowosądeckich szkołach ponadpodstawowych (publicznych) jest na ten moment 68 wolnych miejsc – powiedziała Sądeczaninowi Małgorzata Belska, dyrektor Wydziału Edukacji i Wychowania Urzędu Miasta w Nowym Sączu - Obecnie nic innego nie pozostaje, jak sprawdzanie w szkołach, czy gdzieś nie zwolniło się miejsce. Można także składać odwołania do dyrektorów szkół. Może zdarzyć się tak, że ktoś zrezygnuje z możliwości nauki w danej klasie.

Przypomnijmy, że pierwszy etap rekrutacji do szkół średnich został zamknięty 25 lipca. Do 18 sierpnia szkoły mają obowiązek wywiesić kolejne listy w ramach rekrutacyjnego procesu (szkoły wywieszą liczbę wolnych miejsc). Do tej daty młodzież musi potwierdzić ostateczną wolę kształcenia się w danej szkole.

Dyrektor Belska zauważa, że proces rekrutacyjny do szkół średnich jest bardzo płynny przez przynajmniej kilkanaście dni. Zdarzają się takie sytuacje, że niektórzy zmieniają szkołę we wrześniu już po rozpoczęciu roku szkolnego.

Sześćdziesiąt osiem wolnych miejsc w szkołach publicznych w Nowym Sączu znajduje się w liceach, technikach oraz w szkołach branżowych. Ale, jak twierdzą rodzice dzwoniący do "Sądeczanina", to, co na papierze, nie zawsze okazuje się aktualne.

- Chodziłam z dzieckiem do liceów, chodziłam do techników. I nigdzie nie mieli miejsc. Nawet wtedy, gdy na kartce z wynikami rekrutacji jakieś wolne miejsce wykazywali  - przekonuje matka absolwenta podstawówki, z którą rozmawialiśmy wczoraj. - Słyszę tylko, żeby pisać odwołania, ale czy to pomoże?

Zapytaliśmy dyrektor Belską, czy miasto Nowy Sącz nie było przygotowane na zwiększoną liczbę młodzieży, która będzie się chciała kształcić w stolicy Sądecczyzny?

- Jak najbardziej. Zwiększyliśmy liczbę uczniów przyjmowanych do poszczególnych oddziałów (klas), jak i zwiększyliśmy liczbę samych oddziałów w szkołach średnich (publicznych). Tam, gdzie była taka możliwość – dodaje dyrektor Belska.

Liczba oddziałów została zwiększona na przykład w Zespole Szkół Ekonomicznych (w liceum o dwa oddziały), a także w IX Liceum Ogólnokształcącym (o jeden oddział). W technikach również zostały otwarte dodatkowe oddziały – w Technikum Przemysłu Mody w Zespole Szkół nr 3, jak również dodatkowe dwa nowe oddziały będą uruchomione od września w Technikum nr 4 w (Zespole Szkół nr 4).

Jak mówi nasza rozmówczyni do renomowanych szkół średnich w Nowym Sączu w 99 proc. miejsca w klasach pierwszych (w liceach i technikach) są już zajęte, ale jest możliwość złożenia podania, albo odwołania do dyrektora placówki.

Zdaniem dyrektor Belskiej młodzież, która w tym roku rekrutuje się do szkół powinna również szukać wolnych miejsc we wszystkich szkołach w regionie, które są dostępne, nie tylko w Nowym Sączu.

Zaznacza jednak, że renomowane szkoły w Nowym Sączu zawsze cieszyły się i nieustannie cieszą się ogromną popularnością wśród młodzieży z Nowego Sącza, ale także z podsądeckich gmin.

Warto wiedzieć:

• Liczba absolwentów szkół podstawowych (publicznych i niepublicznych) w Nowym Sączu w 2022 roku – 1148, w ubiegłym roku było ich 858. ([email protected]), fot. IM.