Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
04/01/2020 - 12:40

Rok 2019 w magistracie. Koniec z łataniem dziur, spięcia prezydenta z opozycją

Rok 2019, to pierwszy rok zarządzania miastem przez prezydenta Ludomira Handzla. To rok kończenia inwestycji rozpoczętych przez jego poprzednika, realizowania nowych. Rok, który zapisał się trudnym początkiem rządów w Urzędzie Miasta związanym między innymi ze zwolnieniami dyrektorów wydziałów i jednostek mianowanych jeszcze przez poprzedniego prezydenta. To rok, który upłynął również pod znakiem audytów miejskich spółek, wydziałów i jednostek. Czas mierzenia się z niejednokrotnie smutną rzeczywistością, czas trudnych potyczek z opozycją w radzie miasta. Dwanaście minionych miesięcy, to też czas, w którym sądeczanie mieli nowego gospodarza miasta niemal na wyciągnięcie ręki.

Styczeń

Magdalena Majka, dotychczasowa dyrektor Biura Poselskiego Piotra Naimskiego została drugim wiceprezydentem Nowego Sącza. Wybrano ją spośród trzech kandydatów, których nowy prezydent miasta brał pod uwagę. Magdalena Majka odpowiada między innymi za sprawy oświatowe w mieście, jak i te związane z ochroną zdrowia. Nadzoruje też pracę Nowosądeckiego Urzędu Pracy. Jest osobą bezpartyjną, a o jej wyborze, jak podkreślał prezydent Handzel, zaważyły jej kompetencje.

No i zawrzało na linii prezydent Ludomir Handzel – sądecka oświata. Czarne chmury zebrały się nad kilkoma placówkami oświatowymi m.in. nad Szkołą Podstawową nr 1 im. Adama Mickiewicza, Zespołem Szkół i Placówek Oświatowych przy ul. Nadbrzeżnej i działających w tej strukturze: Międzyszkolnym Ośrodkiem Sportowym przy ul. Lenartowicza oraz Międzyszkolnym Ośrodkiem Gimnastyki Korekcyjnej. Gospodarz miasta wystąpił z pomysłem likwidacji tych placówek, a powodem była, jak to określono, racjonalizacja sieci szkolnej. Miało się to przełożyć na obniżenie kosztów funkcjonowania oświaty, a pociągnęło za sobą słynny strajk przed ratuszem nauczycieli rodziców i uczniów między innymi Szkoły Podstawowej nr 1. W efekcie prezydent wycofał się z pomysłu likwidacji tych placówek.

Nie wypalił pomysł prezydenta Nowego Sącza, którzy zaproponował, by miasto skorzystało z prawa pierwokupu 5,5 ha działki przy ul. Węgierskiej po byłym Baritpolu. Za prawo wieczystego użytkowania tego terenu miasto musiałoby zapłacić prawie 21 mln złotych. Na działce miał być wybudowany nowy ratusz. Rozważano też, że jej część można byłoby przeznaczyć pod budowę drogi łączącej ul. Węgierską z mostem południowym. Nic z tych zamierzeń nie wyszło, bo Rada Miasta Nowego Sącza nie zgodziła się na to.







Dziękujemy za przesłanie błędu