Przytulisko dla starych książek w Nowym Sączu. Pomysł robi furorę w Polsce
Autorem tego pomysłu, robiącego furorę nie tylko w regionie, ale i w kraju jest profesor oświaty Bogusław Kołcz, dyrektor Zespołu Szkół Akademickich w Nowym Sączu. Osoba nietuzinkowa, nauczyciel języka polskiego i bibliofil. Jego pasję do książek w szkole, którą kieruje widać na każdym kroku. Książki są nie tylko w jego szkolnym gabinecie, w którym pracuje, ale są także w szkolnych salach, w ustawionych biblioteczkach. Wszędzie tam, gdzie jest wolne miejsce, by je eksponować z należytym pietyzmem.
Bogusław Kołcz nie wahał się ani chwili wcielić swojego pomysłu w życie, kiedy dowiedział się, że po śmierci sądeckiego bibliofila, który przez całe życie kochał i zbierał książki cały zbiór (2,5 tony książek), trafił na wysypisko śmieci.
- I dotykane, pieszczone trwać będą! - pisał nasz wspaniały Noblista Czesław Miłosz – mówi Bogusław Kołcz, pomysłodawca przytuliska i dyrektor Zespołu Szkół Akademickich w Nowym Sączu – Idea wydawała mi się oczywista. Jestem nauczycielem języka polskiego od ponad trzydziestu lat i robię wszystko, aby młodzież chciała sięgać po książki i, aby one dla nich stanowiły jakąś wartość.
Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ