Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
12/08/2015 - 12:24

Pomnika Armii Czerwonej nie ma, prokurator działa

W internecie krąży apel Krzysztofa Bzdyla, znanego niepodległościowca z Krakowa, o przyjazd do Nowego Sącza 19 sierpnia na proces siedmiu uczestników ubiegłorocznej demonstracji pod nieistniejącym już pomnikiem Armii Czerwonej. Staną przed sądem pod zarzutem znieważenia "pomnika braterstwa" i przepychanki z policjantami.
Przypomnijmy, że niedawno sądecki sąd uniewinnił kilku innych uczestników pamiętnej demonstracji, którym postawiono lżejsze zarzuty.
Poniżej apel K. Bzdyla. Dołączamy też rozważania na temat etymologii słowa "chuligan" i  wiersz pt. "Polski bandyta", nieznanego autora, wyszperany w sieci przez jednego z podsądnych.

**
Apel o przyjazd do Nowego Sącza w dniu 19.08.2015 r.

Postkomunistyczny prokurator (...) działając w porozumieniu z postkomunistycznym komendantem policji (...)  skierował do Sądu Rejonowego akt oskarżenia przeciw siedmiu patriotom i weteranom walk o Niepodległą Polskę o znieważenie śmiecia sowieckiego czyli obelisku chwały Armii Czerwonej.

Są to kolejne represje za manifestację w dniu 27.09.2015 r., która doprowadziła do zburzenia symbolu sowieckiej okupacji. Jak wielu mówi "złogi komunistyczne"  w Nowym Sączu mszczą się dalej na Polakach za udaną akcję likwidacji  reliktów komunistycznych.
Nikt nie może być sam w obliczu bezprawia policyjnego.
Zapraszam wszystkich do przyjazdu indywidualnego do Nowego Sącza i do wsparcia swoją obecnością represjonowanych działaczy niepodległościowych.

W dniu 19 sierpnia tj. w środę w Sądzie Rejonowym przy ul. Strzeleckiej 1 a, o godz. 10.00 w sali 2-25 odbędzie się pierwsza rozprawa.
Wystarczy wyjechać busem z Krakowa o godz. 7.00, aby dotrzeć na czas. Od Dworca Autobusowego należy liczyć około 15 minut na dojście do budynku sądu.

Jeszcze raz zapraszam wszystkich do zobaczenia jak działa PRL bis.

Z szacunkiem
Krzysztof Bzdyl

***
Chuligan – nazwa zapożyczona od nazwiska Hooligan (lub Hoolihan) irlandzkiej rodziny drobnych złodziejaszków mieszkających na przełomie XIX i XX wieku w londyńskiej dzielnicy Southwark[1], w Polsce określająca młodego człowieka, na ogół kilkunasto lub dwudziestoparolatka, który w sposób szczególnie agresywny i ostentacyjny łamie zasady współżycia społecznego, dokonując drobnych kradzieży i rozbojów, zaczepiając osoby postronne, niszcząc mienie i wdając się w bójki z innymi osobami. Chuligani zazwyczaj działali w kilkuosobowych grupach, dających im przewagę fizyczną nad pojedynczymi przechodniami, a także poczucie siły i bezkarności. czy raczej ''polscy bandyci" po prostu:

Polscy bandyci

Za carskich czasów, wiemy to sami
Byliśmy zwani wciąż bandytami
Każdy, kto Polskę ukochał szczerze
Kto pragnął zostać przy polskiej wierze,
Kto nie chciał lizać moskiewskiej łapy
Komu obrzydły carskie ochłapy

I wstrętnym było carskie koryto
Był "miateżnikiem" - polskim bandytą.
"Polskich bandytów" smutne mogiły
Tajgi Sybiru liczne pokryły.

Przyszedł bolszewik - znów piosnka stara
Czerwonych synów białego cara.
Polak, co nie chciał zostać Kainem,
Że chciał być wiernym ojczyźnie synem,
Chciał jej wolności w słońcu i chwale,
A że śmiał mówić o tym zuchwale,
Że nie chciał by go więziono, bito,
Był "reakcyjnym polskim bandytą".

I znowu Sybiru tajgi pokryły
"Polskich bandytów" smutne mogiły.
Gdy odpłynęła krasna nawała
Germańska fala Polskę zalała.

Kto się nie wyrzekł ojców swych mowy,
W pruską obrożę nie włożył głowy,
Nie oddał resztek swojego mienia,
Swojej godności, swego sumienia,
Kto nie dziękował, kiedy go bito,
Ten był "przeklętym polskim bandytą".

Więc harde "polskich bandytów" głowy
Chłonęły piece, doły i rowy.
Teraz, gdy w gruzach Germania legła,
Jest Polska "Wolna i Niepodległa",
Jest wielka. Młoda, swobodna, śliczna,
I nawet mówią "demokratyczna".

Cóż z tego, kiedy kto Polskę kocha,
W kim pozostało sumienia trochę,
Komu niemiłe sowieckie myto,
Jeszcze raz został "polskim bandytą".

I znowu polskości tłumią zapały
Tortury UB, lochy, podwały.
O Boże, chciałbym zapytać Ciebie,
Jakich Polaków najwięcej w niebie?
(głos z góry)
Płaszczem mej chwały, blaskiem okryci
Są tutaj wszyscy "polscy bandyci".

(s)








Dziękujemy za przesłanie błędu