Po sikającym rycerzyku, to ona przyniosła nam "sławę". Jak wygląda najsłynniejsza w Polsce toaleta?
- Pani mnie pyta czy słyszałem o tym, że nagrywali ludzi tu, w tej ubikacji, gdzie kiedyś była straż pożarna, a teraz jest ta miejska spółka?.Pewnie, że słyszałem. To wstyd na cała Polskę - mówi mężczyzna, który robi zakupy na Rynku Maślanym.
Czytaj też Ukrytą kamerą nagrywali ludzi w toalecie miejskiej spółki. Kto oglądał taśmy?
W ożywionej dyskusji sprzedawców i klientów na ryneczku mówi się, że na niektórych mieszkańców padł blady strach, bo z toalety w spółce korzystali nie tylko urzędnicy, ale także mieszkańcy, którzy przychodzili płacić mandaty za złe parkowanie.
- Ja na szczęście tam nie chodziłam - mówi jedna ze sprzedawczyń. Za potrzebą chodzę do miejskiego szaletu, o tutaj, blisko. Lepiej zapłacić złoty pięćdziesiąt niż żeby ktoś człowiekowi goła d…oglądali - dodaje z przekąsem. - Po tym jak o tym jak o tym w "Fakcie" napisali, to chyba teraz najsłynniejsza ubikacja w całej Polsce. Aż ciekawość człowieka bierze, żeby zobaczyć jak ta nasza gwiazda wygląda - żartuje.
Czytaj też Za ukrytą kamerę w toalecie posiedzi 5 lat w więzieniu?
„Ogólnopolska gwiazda” której próbowaliśmy zrobić zdjęcie, okazała się zamknięta na cztery spusty. Na drzwiach widnieje przyklejona kartka z napisem "Awaria".
Aparat fotograficzny wzbudził czujność pracowników spółki.
- Po co pani robi te zdjęcia, denerwuje się jeden z pracowników. To wcale nie jest ta toaleta. Ta już jest zamknięta od dłuższego czasu z powodu awarii.
- A gdzie jest ta najsłynniejsza na całą Polskę? - pytam. Odpowiedzi nie było.
- Bo tam podobno dwie toalety są - mówi sprzedawczyni z Rynku Maślanego. Jedna dla pracowników, a druga dla klientów, ale w której nagrywali, nie wiadomo. Tak czy inaczej, tym, co im te gołe tyłki nagrywali, nie zazdroszczę.
[email protected] fot.J.M