Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
18/09/2020 - 07:35

Piwniczna: Danusia Szaflarska i kamienny postument? Zgroza!

Co się dzieje z akcją upamiętnienia kochanej przez wszystkich aktorki z piwniczańskich Kosarzysk Danuty Szaflarskiej? Ile pieniędzy uzbierał już komitet społeczny powołany w tej sprawie? Dla fanów tej fantastycznej aktorki nie mamy dobrych wieści – pomnika nie ma, nie ma nawet ławeczki czy huśtawki jest za to wielka niewiadoma: nikt nie umiał nam podać informacji, ile już uzbierano środków na ten cel.

Piwniczna: Danusia Szaflarska i kamienny postument? Zgroza!

W Piwnicznej gruchnęło ostatnio, że zamiast huśtawki czy ławki w ukochanych Kosarzyskach - na osiedlu, w którym wychowała się aktorka i które zawsze nazywała domem - ma ją upamiętać w Piwnicznej kamienny pomnik. Zaszumiało, zagrzmiało a nastroje najlepiej podsumowała przyjaciółka aktorki Barbara Paluch, pisarka i redaktor naczelny regionalnego wydawnictwa „Dolina Popradu”.

- Jaki kamienny postument? Danusia była bardzo drobnej postury, wręcz eteryczną postacią. Osobą z fantastycznym poczuciem humoru, patrzącą na świat i siebie z ogromnym dystansem. Gdyby usłyszała o tych planach, w życiu by się na nie zgodziła – komentowała pełna emocji.

Sama uważa, że prawdziwy pomnik „naszej Danuśki” – tak aktorkę familiarnie nazywają piwniczanie – już jest. W końcu nowa siedziba gminnego ośrodka kultury nosi imię właśnie Szaflarskiej. Wystarczy teraz tylko dołączyć tu jakiś niewielki element. Na przykład mural na ścianie centrum kultury, na którym Szaflarska mogłaby się huśtać. Wszyscy wiedzą, że to była jedna z jej ulubionych form wypoczynku.

Mogłaby też stanąć tu ławeczka z tabliczką jej imieniem. Jest tyle fantastycznych możliwości!

Zobacz też: Burmistrz Piwnicznej będzie musiał szukać innej pracy?

W takich projektach trzeba iść z duchem czasu a nie stawiać monumenty. Fajny, żywy mural, ławka, na której można usiąść i zrobić sobie zdjęcie na pewno bardziej przemówiłby do wszystkich – przyjezdnych, turystów i miejscowych niż jakiś siermiężny postument. Pomnik – kamienny pomnik - nijak nie przystaje do aktorki.

Barbara Paluch – przypomnijmy: architekt z wykształcenia – zaznacza jednocześnie, że na piwniczańskim rynku „żywcem” nie ma miejsca, by taki kamienny pomnik należycie wyeksponować.

Chcieliśmy te uwagi skonfrontować bezpośrednio ze Społecznym Komitetem Upamiętnienia Danuty Szaflarskiej, który już kilku lat zbiera środki na budowę... No właśnie, czego?

I w tym sęk. Gdy rozmawialiśmy z przedstawicielem Komitetu trzy lata temu usłyszeliśmy: - Pani Danusia kilka lat temu w wywiadzie w mediach sama mówiła wprost, że uwielbiała się huśtać a my nie chcemy stawiać jej monolitu, tylko chcemy żeby pamiątka po niej była tak samo radosna, jak była pani Szaflarska do końca swoich dni.

Te słowa padły z ust Dariusza Izworskiego (szczegóły w publikacji Nie chcemy pani Danusi odcinać od życia! Szaflarska będzie miała w Piwnicznej „piekielną” huśtawkę), ale właśnie dowiedzieliśmy się, że Izworski z komitetem nie ma już nic wspólnego. I to od dwóch latach. Na profilu komitetu próżno szukać informacji na temat jego obecnego składu osobowego. Ostatni wpis jest ze stycznia - po raz kolejny opublikowano tylko jej zdjęcie.

Po wykonaniu kilku telefonów do różnych piwniczańskich instytucji udało nam się ustalić, że w komitecie zasiada teraz m.in. Piotr Ciągło, były szef osiedla Miasto.

Tyle, że mimo kilkukrotnych prób kontaktu z nim, nie udało się nam się dowiedzieć nic konkretnego. Zbiórka do puszek po teatrach, w których występowała aktorka niby nadal trwa. Ale ile tak zebrano środków? Pytanie to pozostało bez odpowiedzi, choć wiemy – z nieoficjalnych źródeł - że jakiś czas temu w magistracie stawił się znany aktor ze stolicy z puszką i chciał te pieniądze wręczyć komitetowi osobiście. Ostatecznie został poproszony w wpłacenie tych środków na konto komitetu.

Dalej. Ciągło potwierdził, że zmieniła się koncepcja, czyli formuła, w jakiej ma być upamiętniona aktorka. Tyle, że nie dane nam było się dowiedzieć, jak ta koncepcja wygląda. Usłyszeliśmy enigmatyczne wyjaśnienia, że będzie wymagało to od władz piwnicznej zmiany zagospodarowania rynku. Jakich? Tu też nie usłyszeliśmy żadnych konkretów. Tylko zastrzeżenie, że do dziś zebrano pieniądze zupełnie nieprzystające do potrzeb realizacji owej koncepcji.

Jedyna w miarę sensowna informacja – jak komitet uzbiera 80 procent niezbędnej kwoty, to zleci opracowanie projektu architektowi. Ile to 80 procent? Niestety, tu się nasza wiedza kończy.

Trochę słabo to wygląda. Jak ktoś ma wesprzeć akcję, która dziś nie ma żadnego konkretnego celu i formatu?…  ([email protected] , fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)







Dziękujemy za przesłanie błędu