Paralotniarz utknął na drzewie. Nie mógł samodzielnie zejść na ziemię

Piękna, słoneczna pogoda sprzyja wędrówkom górskim. Nie szlakach nie brakuje turystów, a co się z tym wiąże, nie brakuje też wypadków. Strażacy wspólnie z goprowcami ściągali paralotniarza, który utknął na drzewie.

O wielkim szczęściu w nieszczęściu może mówić paralotniarz, który w miniony piątek utknął na wysokim drzewie w Skrzętli-Rojówce. Mężczyzna znajdował się w głębi lasu, około szesnaście metrów nad ziemią i nie mógł samodzielnie zejść.

Osoby, które znajdowały się na stanowisku startowym dla paralotniarzy widziały wypadek i wezwały pomoc. Służby ratunkowe nie były w stanie dotrzeć na miejsce samochodami, dlatego część drogi pokonały pieszo.

Strażacy wspólnie z ratownikami Grupy Krynickiej GOPR za pomocą lin ściągnęli paralotniarza na ziemię. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Skończyło się jedynie na strachu. Nie potrzebował pomocy medycznej.

Na tym zakończyła się trwająca trzy godziny akcja ratunkowa. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz, Grupa Krynicka GOPR)

Paralotniarz utknął na drzewie. Nie mógł samodzielnie zejść na ziemię

Piękna, słoneczna pogoda sprzyja wędrówkom górskim. Nie szlakach nie brakuje turystów, a co się z tym wiąże, nie brakuje też wypadków. Strażacy wspólnie z goprowcami ściągali z wysokiego drzewa paralotniarza, który utknął na drzewie.