Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
13/07/2018 - 09:55

Nowy Sącz: więcej za wywóz szamba. Od lipca opłata ryczałtowa – 117 złotych

Od początku tego miesiąca mieszkańcy Nowego Sącza, którzy posiadają na posesji szczelny zbiornik do gromadzenia nieczystości ciekłych zapłacą więcej za wywóz ścieków. Miesięcznie wydadzą 117 złotych niezależnie od ilości odebranych ścieków. Jest to opłata zryczałtowana.

Podwyższenie opłaty nie dotyczy tych gospodarstw, które nie są podłączone do miejskiej kanalizacji sanitarnej, ale posiadają własne przydomowe oczyszczalnie.

Od 1 września ubiegłego roku miasto przejęło od mieszkańców, których domy nie są podłączone do sieci kanalizacyjnej (za wyjątkiem tych posesji, na których są przydomowe oczyszczalnie) obowiązek opróżniania zbiorników na nieczystości ciekłe.

Czytaj też Strach pić z kranu. Porażające wyniki badań Sądeckich Wodociągów  

Na ostatniej sesji radni miejscy przyjęli uchwałę podwyższającą opłatę za wywóz nieczystości ciekłych dla właścicieli posiadających szczelne zbiorniki do gromadzenia ścieków. Opłata ryczałtowa w kwocie 117 złotych obowiązuje od 1 lipca br. niezależnie od ilości odebranych ścieków.Do tej pory, zgodnie z przyjętą uchwałą Rady Miasta stawka za jeden metr sześc. odbieranych ścieków wynosiła 15 złotych. Usługę tę realizuje spółka Nova.

Warto zaznaczyć, że przed przejęciem przez miasto obowiązku odbioru ścieków przez miejską spółkę, a więc od września ubiegłego roku w Nowym Sączu było około trzech tysięcy właścicieli posiadających szczelne zbiorniki do gromadzenia ścieków. Po tym, jak miasto zaczęło odbierać ścieki liczba ta zmalała do około 1 700. Dlaczego? Część mieszkańców zdecydowała się na podłączenie domu do miejskiej kanalizacji sanitarnej, część natomiast zdecydowała się na budowę przydomowej oczyszczalni ścieków.

Dlaczego miasto zdecydowało się na wprowadzenie opłaty ryczałtowej?

- Funkcjonowanie przez kilka miesięcy tego systemu wykazało, że koszty będą wyższe – mówiła na sesji Rady Miasta Marta Wieciech-Kumięga. – Opłata zryczałtowana odpowiada tym kosztom. Po ośmiu miesiącach funkcjonowania systemu niestety nadal mamy ponad 350 posesji, których właściciele są „odporni „na wszelkie apele oraz monity i odmawiają przyjęcia wozu asenizacyjnego. Mam nadzieję, że opłata zryczałtowana spowoduje, że zmniejszy się opór niektórych osób. Nie można przyjmować, że na niektórych zamieszkałych posesjach ścieki nie powstają, albo ich nie ma. One są odprowadzane niezgodnie z prawem. Jest to niezgodne z etyką, prawem, szkodzi także sąsiadom. Takie działania należy generalnie potępiać i eliminować, tym bardziej, że większość mieszkańców realizuje ten obowiązek w sposób prawidłowy, co widać po efektach, jakie udało się osiągnąć. Mam nadzieję, że stała zryczałtowana opłata wypełnia po pierwsze obowiązek ustawowy, a po drugie przyczyni się do eliminacji sytuacji niewpuszczania na posesje wozów asenizacyjnych.

Czytaj też Spuszczasz szambo do potoku? Gówno na tym oszczędzasz...a trujesz innych

Dyrektor Marta Wieciech-Kumięga mówi też, że wdrożony system ma także dobre strony. W mieście radykalnie zmniejszyła się ilość szczelnych zbiorników do odbioru ścieków, a zwiększyła się ilość odbieranych nieczystości.

Warto też wspomnieć, że w ciągu półtora roku do miejskiej kanalizacji zostało podłączonych około 700 budynków.

Szefowa Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta dla porównania przytacza obrazowe liczby. Przed tym zanim miasto odbierało ścieki do oczyszczalni ścieków trafiało rocznie niecałe 11 tys. metrów sześc. nieczystości. Od września ubiegłego roku do czerwca br. oczyszczalnia przyjęła ich już 18 tys. m. sześc.

W przypadku właścicieli posesji posiadających szczelny zbiornik do gromadzenia nieczystości płynnych, którzy sporadycznie korzystają z nieruchomości, bądź odziedziczyli ją w spadku stosowany jest indywidualny harmonogram rozliczeń.

Marta Wieciech – Kumięga zaznacza i pochwala, że coraz więcej osób mieszkających w domach, które nie są jeszcze podłączone do sieci decydują się na taki krok. Na podłączenie budynku do miejskiej sieci kanalizacyjnej można otrzymać dofinansowanie. Taki program funkcjonuje od czterech lat. W tym roku z takiej możliwości skorzystało już 80 osób.

[email protected], Fot. UM w Nowym Sączu.   






Dziękujemy za przesłanie błędu