Nowy Sącz: w mroku spowijającym cmentarze migocą płomyki świec…

Lampki pamięci migocą na cmentarzach. Płoną na grobach naszych bliskich, przyjaciół znajomych. Na grobach ludzi, którzy zapisali się w dziejach Nowego Sącza i regionu, na grobach ludzi różnych zawodów, wspaniałych kapłanów, synów ojczyzny. Na grobach, którymi nikt się już nie opiekuje. Zatapiamy się w modlitwie. Jest cisza. Oni już swojego biegu dokonali....

W dzień Wszystkich Świętych po zapadnięciu zmroku cmentarze nabierają niezwykłego kolorytu. Nekropolia przy ul. Rejtana i inne cmentarze w Nowym Sączu toną w morzu świateł. Ludzie przy grobach swoich bliskich odmawiają w skupieniu modlitwę.

Mimo wieczorowej pory na cmentarzu przy ul. Rejtana jest tłoczno. Szczególnie widać to przy pomnikach: Powstańców z 1830 i 1863 roku, Legionistów, Sybiraków, w kwaterze żołnierzy Września 1939 roku, grobie symbolicznym Ofiar Oświęcimia, przy pomniku (Rycerz) w kwaterze żołnierzy I wojny światowej.

Sądeczanie zapalają lampki pamięci na grobach, na których upływający czas zatarł już imię i nazwisko, datę urodzenia i śmierci pochowanych osób. Na grobach, które pokryły się... mchem.

I my kiedyś się miniemy...

[email protected], Fot. IM.

Nowy Sącz: w mroku spowijającym cmentarze migocą płomyki świec…

Lampki pamięci migocą na cmentarzach. Płoną na grobach naszych bliskich, przyjaciół znajomych. Na grobach ludzi, którzy zapisali się w dziejach Nowego Sącza i regionu, na grobach ludzi różnych zawodów, wspaniałych kapłanów, synów ojczyzny. Na grobach, którymi nikt się już nie opiekuje. Zatapiamy się w modlitwie. Jest cisza. Oni już swojego biegu dokonali....