Nowy Sącz tonie we mgle. Prawie nic nie widać za kółkiem
Mgła spowiła Nowy Sącz. Kierowcy, którzy jadą do pracy, muszą zdjąć nogę z gazu. Widoczność jest ograniczona. Trzeba uważać
Kierowcy, noga z gazu. Poranna mgła, jaka spowiła ulice Nowego Sącza ogranicza widoczność do stu, dwustu metrów. Niestety, takie poranki czekają nas coraz częściej. Mgły są typowe dla jesieni. Noce są już chłodne i dłużej utrzymują się niższe temperatury. Nad ranem temperatura na obrzeżach miasta wynosiła 7 stopni.
Jak tłumaczą synoptycy, mgły tworzą się zwłaszcza w obniżeniach terenu i pobliżu zbiorników wodnych, a więc położony w kotlinie Nowy Sącz na mgliste poranki jest niejako skazany.
Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej mgła nad Małopolską utrzyma się do godziny dziesiątej.
[email protected] fot.jm