Nowy Sącz: nie ma już ogrodzenia na płycie rynku, ale jest niespodzianka

Z płyty rynku w Nowym Sączu zniknęło znajdujące się tam od ubiegłego roku ogrodzenie. Zniknęły też materiały budowlane. A to oznacza, że część płyty rynku, tam gdzie były prowadzone badania archeologiczne została przywrócona do pierwotnego stanu sprzed badań. Z małym jednak wyjątkiem. Można tam już oglądać niespodziankę.

Przypomnijmy, że od ponad roku część płyty rynku była rozkopana, w związku z prowadzonymi tam pracami archeologicznymi. Władze miasta planowały, że powstanie tam podziemne muzeum miasta Nowego Sącza. Plany, po decyzji małopolskiego konserwatora zabytków uległy jednak zmianie. Z budowy podziemnego muzeum w oparciu o odkryte mury starego ratusza trzeba było, niestety zrezygnować. Płyta rynku musiała zostać przywrócona do stanu pierwotnego, czyli takiego, jaki był przed wykopaliskami. I tak się stało!

Ale na płycie rynku, w uzgodnieniu z konserwatorem, pojawił się pewien element, którego do tej pory nie było. Aby po pracach archeologicznych pozostawić ślad, podjęto decyzję o stworzeniu na płycie rynku obrysu fundamentów starego ratusza. Był to zresztą jeden z pomysłów na zagospodarowanie tego miejsca w przypadku, gdyby na stworzenie podziemnego muzeum nie udało się pozyskać funduszy.

Dzisiaj z płyty rynku zniknęły ażurowe ogrodzenia, które stały na płycie sądeckiego rynku, nieopodal ratusza od ubiegłego roku. Od dzisiaj można już oglądać też wykonany obrys fundamentów starego ratusza, który spłonął doszczętnie w 1894 roku.

Obrys został ułożony z piaskowca, a puste pola zostały wypełnione kostką granitową, która znajdowała się na płycie rynku jeszcze przed pracami archeologicznymi. Będzie to z pewnością atrakcją dla gości oraz turystów przyjeżdzających do Nowego Sącza.

- Na płycie rynku został odtworzony bardzo ciekawy element historii miasta – mówi Jarosław Suwała, prezes Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego, która nadzorowała badania archeologiczne na płycie rynku i wzgórzu zamkowym. – Możemy między innymi zobaczyć ciekawe rozwiązania architektoniczne, jak chociażby dół skazańców, gdzie w przeszłości trafiały skazane osoby. Obrys ma być taką historyczną pamiątką.

Na barkach Sadeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego należało jeszcze odnowienie pamiątkowej płyty znajdującej się na murku, nieopodal ratusza. I to też wykonano.

Przy okazji ta część płyty tynku została wyremontowana. To dobra wiadomość zważywszy na to, w jaki jest jej stan.

W miejscu, gdzie koło ratusza były prowadzone wykopaliska mają pojawić się dodatkowo makieta przedstawiająca stary ratusz i tablice informacyjne z hartowanego szkła.

Prace związane z zasypaniem i zabezpieczeniem miejsca, gdzie były prowadzone wykopaliska archeologiczne, a potem odtworzeniem płyty rynku do stanu pierwotnego pochłonęły prawie 80 tys. złotych. Były to środki SARR.

[email protected], fot. Iga Michalec.