Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
09/05/2019 - 13:30

Nowy Sącz: most heleński zaczął tętnic życiem. Już są mniejsze utrudnienia [FILM

Nowy most heleński zaczął znowu tętnić życiem. Mieszkańcy, który w nocy ze środy na czwartek o północy nie przejeżdżali jako pierwsi przez nową przeprawę mogli to zrobić dzisiaj rano. Ruch pojazdów odbywa się przez przeprawę dwoma środkowymi pasami.

Są jeszcze wydzielone dwa graniczne pasy przy chodnikach, po których na razie nie można przejeżdżać. Nie można również wchodzić na chodniki, na których wczoraj trwały jeszcze prace wykończeniowe. Ciągi piesze były pokrywane specjalną żywicą.

Czytaj też A to sensacja. Otworzyli w środku nocy most heleński! [WIDEO][ZDJĘCIA] 

Dzisiaj rano pani Sandra Groń pojawiła się pod nową przeprawą.

- Otwarcie mostu będzie ogromnym ułatwieniem dla mieszkańców – mówi pani Sandra. – Przez ostatni rok była naprawdę masakra. Korki z każdej strony, zarówno od strony Chełmca, jak i na ul. Węgierskiej. Czasami dojazd do Nowego Sącza zajmował mi ponad godzinę. Jak był stary most zajmowało mi to od piętnastu do dwudziestu minut.

Pani Sandra zastanawiała się, czy dzisiaj przejdzie przez nową przeprawę.

- Widzę, że jeszcze chyba nie ma przejścia dla pieszych, więc pójdę na przystanek autobusowy – dodaje. - Most mi się podoba. Cieszę się, że są na nim cztery pasy ruchu. Jak sądzę to rozładuje trochę korki. Bardzo podobało mi się podświetlenie mostu, które można było kiedyś zobaczyć. Mam nadzieję, że innym mieszkańcom ono się też podobało, bo mnie osobiście tak.

Czytaj też Mieli frajdę. To oni pierwsi przejechali w nocy po moście heleńskim [WIDEO]

Puszczenie ruchu przez nową przeprawę od razu przełożyło się na to, że mieszkańcy dojeżdżający z podsądeckich gmin do pracy w Nowym Sączu szybciej tam dzisiaj dotarli.

- Jestem w szoku – mówi pani Monika dojeżdżająca z Brzeznej do pracy w jednej z sądeckich firm – Kiedy most był w budowie, jadąc rano samochodem do pracy utykałam w korku już przy moście św. Kingi, a potem stało się jeszcze długo do ronda im. Jana Pawła II. Potem był koszmar przejechać przez ulicę Węgierską. Niejednokrotnie droga do pracy zajmowała mi ponad godzinę.

Pani Monika przyznaje, że dzisiaj rano, jak mówi przecierała oczy ze zdumienia.

- Zastanawiałam się, co się stało, bo nie było mowy o żadnym korku – dodaje nasza czytelniczka. – Dzisiaj przejechałam tę trasę o wiele szybciej. Nie czytałam informacji o otwarciu mostu. Kiedy się z nią zapoznałam wszystko się wyjaśniło. Cieszę się, że most został otwarty wcześniej, niż planowano.

[email protected], fot. IM.

Nowy most heleński zaczął tętnić życiem




Nowy most heleński zaczął tętnić życiem






Dziękujemy za przesłanie błędu