Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
18/07/2022 - 12:35

Nie zapanował nad maszyną. Lekarze walczą o życie młodego mężczyzny

Straszne nieszczęście! Młody mężczyzna walczy o życie w tarnowskim szpitalu po tym, jak w niedzielne przedpołudnie, przejeżdżając przez Bartkową Posadową, stracił panowanie nad motocyklem. Maszyna wywróciła się i wjechała do przydrożnego rowu. Stan poszkodowanego 27-latka jest bardzo ciężki.


Policjanci z Nowego Sącza wyjaśniają przyczyny i okoliczności dramatycznego wypadku, który w niedzielne przedpołudnie, około godziny jedenastej, wydarzył się na drodze wojewódzkiej 975 w Bartkowej Posadowej. Jak na razie wiadomo jedynie tyle, że młody mężczyzna podróżujący motocyklem, stracił kontrolę nad maszyną. Pojazd wywrócił się i wjechał do przydrożnego rowu.

Zobacz też Wypadek w Barkowej-Posadowej. Po ciężko rannego motocyklistę przyleciał LPR

Jak się okazało, motocyklem jechał 27-letni mieszkaniec województwa podkarpackiego. Jego stan był bardzo ciężki. Mężczyzna miał bardzo poważne obrażenia, dlatego załoga pogotowia ratunkowego, po przebadaniu pacjenta, wezwała śmigłowiec ratunkowy.

Już po chwili latająca karetka wylądowała na drodze wojewódzkiej 975, która przez wiele godzin była nieprzejezdna. 27-latek został przeniesiony na pokład śmigłowca, który przetransportował go do szpitala w Tarnowie, gdzie teraz lekarze walczą o jego życie.

- Na miejscu pracowali policjanci z Zespołu Wypadkowego Wydziału Ruchu Drogowego  Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu oraz biegły sadowy z zakresu  ruchu drogowego. Dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia są obecnie ustalane. Postepowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu – informuje kom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji.

Zobacz też Przejażdżka rowerem zakończona dramatem. 15-latek upadł na pniak 

Jak na razie nie wiadomo, czy motocyklista był trzeźwy. Nie wiadomo też z jaką prędkością poruszał się na motocyklu. Mundurowi wspólnie z biegłym sądowym będą próbowali znaleźć odpowiedź na te pytania. ([email protected] Fot. OSP Gródek nad Dunajcem)







Dziękujemy za przesłanie błędu