“Nie potwierdzam, nie zaprzeczam”. Kim są kolejni chętni do kupna Sandecji Nowy Sącz?
Co dalej z Sandecją Nowy Sącz?
Przyszłość Sandecji Nowy Sącz, to jeden z głównych tematów w Nowym Sączu. Ostatnie lata były dla drużyny fatalne. W ciągu dwóch lat “Biało-czarni” przeszli drogę od I do III ligi. Niewykluczone jednak, że korzystając z problemów licencyjnych innych klubów pozostaną na trzecim poziomie rozgrywkowym. Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach.
Bardzo dużo mówi się również o zmianie właściciela klubu. Przypomnijmy, że póki co klub jest miejską spółką. W ubiegłym roku jego utrzymanie kosztowało sądeczan 10 milionów złotych. Być może wkrótce przejdzie jednak w prywatne ręce.
Marek Niedźwiedź chce zostać właścicielem Sandecji
Jak już pisaliśmy, zainteresowany kupnem klubu jest Marek Niedźwiedź. Pod koniec maja gościł w Nowym Sączu i spotkał się z zainteresowanymi kibicami. Opowiadał m.in. o swojej wizji na prowadzenie i utrzymywanie Sandecji.
- Proponowane warunki zakupu obejmują przejęcie zarządzania klubem, stworzenie i wdrożenie nowoczesnych strategii zarządzania finansami oraz wprowadzenie klubu na rynek równoległy Giełdy Papierów Wartościowych - NewConnect w ciągu najbliższych dwóch lat. Każdy z nas będzie miał szansę zostać współwłaścicielem klubu i zabierać głos w najważniejszych sprawach. Dodatkowo wprowadzi to większą transparentność spółki, jak i zwiększy jej wartość - wymieniał Niedźwiedź w materiale dla “Sądeczanina”, dodając, że zgodnie z jego wizją kluby powinny należeć do lokalnej społeczności i każdy kibic powinien mieć udział w planowaniu. Więcej TUTAJ.
Kolejni chętni do kupna Sandecji Nowy Sącz
Wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek wspominał kilka dni temu o zainteresowaniu klubem ze strony trzech podmiotów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeden z nich jest z Ukrainy. Ponadto, przejęciem Sandecji zainteresowany ma być też podmiot lokalny. Nieoficjalnie wymienia się tu nazwiska Zbigniewa Szubryta i Arkadiusza Aleksandra, którzy w przeszłości związani już byli z klubem. Czy coś rzeczywiście jest na rzeczy?
- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Na tym etapie nie mogę powiedzieć nic więcej - odpowiada tajemniczo wiceprezydent Bochenek.
Jak się dowiedzieliśmy, w czwartek zaplanowane zostały spotkania z dwoma podmiotami - Po tych spotkaniach będę wnioskował do prezydenta, aby zwołać w tym temacie sesję nadzwyczajną. Zostaną na niej przedstawieni potencjalni nabywcy, którzy zaprezentują się przed radą - dodaje Artur Bochenek.
Z przekazanych informacji wynika, że cały proces powinien zostać sfinalizowany w czerwcu.
Dzisiaj podczas konferencji prasowej do ewentualnego przejęcia Klubu „Biało – Czarnych” ustosunkował się również prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel.
- Jest spore zainteresowanie, jeśli chodzi o przejęcie klubu – mówił. – Jestem w tej materii bardzo otwarty. Muszę jednak zadbać o bezpieczeństwo spółki i klubu przede wszystkim. Na pewno wymogiem formalnym będzie zachowanie nazwy Sandecja, jej herbu, miejsca rozgrywek oraz zabezpieczenie funkcjonowania klubu - dodawał.
Konkurs ma być rozpisany w przyszłym tygodniu.
([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz, IM, Nowa Sandecja - okiem Niedźwiedzia/ screen Facebook)