To nie huragan. Tak wyglądał po weekendzie przystanek na osiedlu Zawada w Sączu

Wiata przystankowa przy ulicy gen. Bora Komorowskiego w Nowym Sączu wyglądała po ostatnim weekendzie tak, jakby przetoczył się przez nią huragan. Wystarczy zobaczyć zdjęcia, jakie wykonali nasza czytelniczka, a potem także pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg. Przystanek nadaje się do kapitalnego remontu!

Do aktu wandalizmu doszło w nocy z piątku na sobotę (20 na 21 maja) na osiedlu Zawada. Zdewastowany został przystanek autobusowy, znajdujący się przy tamtejszej szkole podstawowej.

Coś takiego dzieje się, jak przyznaje nasza czytelniczka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) nie pierwszy raz. Jak wygląda wspomniany przystanek po wyczynach wandala albo wandali o sporej krzepie można zobaczyć na przesłanych przez nią zdjęciach. Szyb na przystanku nie ma.

- W tej okolicy już niejednokrotnie zgłaszano problem osób, które kręcą się wieczorami i nocą, urządzają sobie libacje na przystanku, zaraz koło szkoły – mówi nasza czytelniczka. - Niestety służby pozostają obojętne na prośby mieszkańców, aby objąć ten teren wzmożoną obserwacją.

Jak informuje nasza rozmówczyni ten akt wandalizmu został zgłoszony przez mieszkańców osiedla Zawada na policję.

- Gdyby ktoś widział lub słyszał coś w nocy z 20/21 maja, albo gdyby ktoś posiadał nagranie z kamer, co pomogłoby w ustaleniu sprawców, to bardzo proszę o kontakt z policją – apeluje kobieta.

Sprawa ta została również zgłoszona do Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.

- W wiacie przystankowej przy ul. Bora Komorowskiego w Nowym Sączu wybito kamieniami wszystkie szyby – informuje MZD w Nowym Sączu. – A było ich sześć. Straty szacowane są na około dwa tysiące złotych.

To nie pierwszy w mieście akt wandalizmu, jeśli chodzi o infrastrukturę przystankową w mieście

- Rocznie miasto tylko z w związku z wymianą szyb (głównie na skutek celowej dewastacji) w wiatach przystankowych wydaje prawie dwadzieścia pięć tysięcy złotych – informuje Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu. - Ponadto niszczone są inne urządzenia przystankowe jak ławki, kosze na śmieci oraz słupki przystankowe, dachy wiat, uszkadzana jest malatura wiat. Naprawa tych przystankowych elementów i przystankowej infrastruktury pochłania rocznie od 20 do 40 tysięcy złotych.

Przystanki służą mieszkańcom miasta i nie tylko. Niestety często są bezsensownie niszczone przez wandali. Za te zniszczenia musimy płacić wszyscy jako mieszkańcy Nowego Sącz.

[email protected], fot. czytelniczka, MZD w Nowym Sączu.