Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
28/08/2015 - 09:41

Naimski, a nie Langer, jedynką PiS na Sądecczyźnie. Znowu mamy spadochroniarza

Piotr Naimski będzie jedynką listy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości Sądecczyzny i Podhala w jesiennych wyborach parlamentarnych, zdradza senator Stanisław Kogut. Kto jeszcze spośród lokalnych działaczy ugrupowania wystartuje w jesiennych wyborach? Trwa nerwowe wyczekiwanie na ostateczne wieści z warszawskiej centrali partii.
Choć komitet polityczny Prawa i Sprawiedliwości zatwierdził wczoraj późnym wieczorem wszystkie listy w wyborach do parlamentu, które się odbędą 25 października, to szef regionalnych struktur partii senator Stanisław Kogut pytany w porannej, telefonicznej rozmowie z portalem Sądeczanin.Info zasznurował usta i nie chciał ujawnić składu sądeckiej drużyny. Utrzymuje, że ostatecznych decyzji prezesa Kaczyńskiego jescze nie zna. 

- Listy są już zatwierdzone, ale czekamy na informacje z Warszawy, które powinniśmy dziś otrzymać. O szczegółach poinformujemy podczas konferencji prasowej.

Może przynajmniej pan zdradzi, kto został namaszczony przez prezesa Kaczyńskiego na lidera listy ?

- Chyba Piotr Naimski. Tyle mogę powiedzieć.

Kto będzie na drugim miejscu?

- Tego nie wiem -  zarzeka się Kogut.

Poseł Piotr Naimski obsadzony w roli lidera listy pokazuje, że płonne okazały się nadzieje lokalnych działaczy PiS na pozbycie się nie przez wszystkich akceptowanego warszawskiego „spadochroniarza”, na rzecz „swojaka” i to - jak lubią podkreślać niektórzy - koniecznie urodzonego w Nowym Sącz - co miałoby być gwarancją rzetelnego pilotowania lokalnych interesów w stolicy.

- Praktyka i doświadczenie lat poprzednich pokazuje, że osoby, które ubiegały się o mandat z naszego miasta, a nie były z Nowego Sącza, o naszym mieście zapominały. Tego chcielibyśmy uniknąć - mówił na łamach naszego portalu sadecki radny Andrzej Bodziony - Dlatego tak mocno forsujemy kogoś, kto rodzinnie, od pokoleń, z Nowym Sączem jest związany.

Czy kreowany na nowego, sejmowego, sądeckiego lidera szef lokalnych struktur PiS Leszek Langer doczekał się wreszcie politycznego awansu i  do startu w wyborach został namszczony przez samego  presesa PiS?

Znalazło się jakieś dobre miejsce na liście dla Leszka Langiera ? - pytamy senatora Koguta?

- Nie wiem, dowiem się, jak przyślą listy z Warszawy.

Z senatora Koguta udało się „wycisnąć” jeszcze jedną informację. Najprawdopodobniej na sądeckiej liście znajdzie się  Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski, który dzięki umowie koalicyjnej Prawa i Sprawiedliwości z „ziobrystami” i „gowinowcami „ otrzyma szansę na zawalczenie o kolejną kadencję w sejmie. Najprawdopodobniej.  Bo jak powiedział senator Kogut, to właśnie kandydaturę Mularczyka brano pod uwagę „w centrali”. W politycznych przymiarkach pominięto natomiast posła Andrzeja Romanka, który być może będzie musiał pożegnać się z wielką polityką.

Agnieszka Michalik
fot. archiwum


 






Dziękujemy za przesłanie błędu