Na sesji burza o oszczędności z referendum. Dyskusja wokół jednej propozycji

No i podczas dzisiejszej sesji sprawa niedzielnego, nieważnego referendum przetoczyła się jak burza. Pierwotnie zakładano, że z miejskiej kasy trzeba będzie wydać około 250 tysięcy złotych. Tymczasem okazało się, że koszty będą mniejsze. Radny Michał Kądziołka zaproponował, aby zaoszczędzoną kwotę przeznaczyć na niezrealizowane zadanie na osiedlu Dąbrówka w ramach Budżetu Obywatelskiego z 2021 roku. Chodzi o budowę boiska do koszykówki, które miało tam powstać, a nie powstało.

Przypomnijmy, że niedzielne referendum było nieważne. O tym, że kwota może być niższa napomknął podczas dzisiejszej konferencji prasowej dr Krzysztof Głuc, przewodniczący Rady Miasta Nowego Sącza.

- Pojawił się argument, że wydaliśmy niepotrzebnie kilkaset tysięcy złotych, tymczasem wydanych zostało niecałe 150 tys. złotych, więc znacznie poniżej planowanego budżetu - powiedział podczas konferencji prasowej poprzedzającej sesję przewodniczący sądeckiej Rady Miasta Krzysztof Głuc.

Także do tej kwestii wrócił podczas sesji radny Michał Kądziołka.

- Ponieważ pojawiła się możliwość oszczędności w ramach referendum, które można spożytkować je na budowę boiska przy ul. Bohaterów Orła Białego na osiedlu Dąbrówka – mówił radny Kądziołka wnosząc o poprawkę w uchwale budżetowej na 2022 roku. - Pojawiła się wspaniała możliwość, aby te środki przeznaczyć na realizację zadania z Budżetu Obywatelskiego. Byłaby to kwota brakująca do wyżej wymienionego zadania.

O przedstawienie kalkulacji przeprowadzenia referendum apelowała do wiceprezydenta Bochenka radna Teresa Cabała.

O jakie boisko chodzi? O boisko do koszykówki na placu rekreacyjnym przy ul. Bohaterów Orła Białego na osiedlu Dąbrówka. Projekt w Budżecie Obywatelskim w 2021 roku na realizacje tego zadania wygrał, ale inwestycja nie powstała do tej pory. Jak się okazało koszty przewyższyły budżet.

Radny Kądziołka zaproponował, aby zaoszczędzone środki przeznaczone na przeprowadzenie referendum dołożyć do tej inwestycji.

Do propozycji odniósł się obecny na sali wiceprezydent Artur Bochenek.

- Środki związane z obsługą referendum nie zostały jeszcze wypłacone – mówił wiceprezydent Artur Bochenek. – W ciągu trzech miesięcy zarówno radni, jak i mieszkańcy zostaną dokładnie poinformowani o wydatkowaniu każdej złotówki na to referendum. Natomiast teraz nie wiemy, jaka to będzie dokładnie kwota.

Także zaskoczona wprowadzaniem takiej poprawki była Renata Seruga-Tokarz, skarbnik miasta Nowego Sącza.

- Nie znam kwoty referendum – mówiła pani skarbnik. – Jest zabezpieczona kwota 250 tysięcy złotych. Wiemy o tym, że będą oszczędności, ale nie wiem jakie. Po pierwsze nie zostały jeszcze wypłacone diety, więc ten koszt nie jest jeszcze znany. Nie wpłynęły też wszystkie faktury związane z referendum. Ostatecznego kosztu referendum nie znam.

Ostatecznie wniosek nie został poddany pod głosowanie, bo jak zaznaczył przewodniczący z inicjatywą uchwałodawczą dotyczącą zmian w budżecie może występować organ wykonawczy.

[email protected], fot. print screen UM w Nowym Sączu.

Skomentuj