Na drogach była szklanka. Na efekty nie trzeba było czekać ani chwili
To był koszmarny poranek na Sądecczyźnie. Opady deszczu i minusowa temperatura sprawiły, że rano na drogach było bardzo ślisko. Przekonali się o tym kierowcy, którzy dzisiaj rano przejeżdżali przez Krynicę.
- Na drodze była szklanka. Ciężko była utrzymać się na nogach. Kierowcy mieli problemy z ruszeniem z miejsca – poinformował naszą redakcję Czytelnik.
Zobacz też Znalazł zwłoki swojego brata w potoku. Straszna tragedia w Roztoce Ryterskiej
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Tuż przed godziną szóstą, na ulicy Sądeckiej w Krynicy zderzyły się dwa pojazdy – osobowe BMW i ciężarówka Scania. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
- W wyniku oblodzenia nawierzchni doszło do skrzyżowania zestawu i naczepa przesunęła się na drugi pas. Samochód BMW poruszał się w kierunku Krynicy-Zdroju i był oparty o lewy bok naczepy – informują strażacy.
Zobacz też Tragiczny wypadek w Białej Niżnej. Samochód potrącił 92-latka na pasach
Na miejsce dotarła piaskarka, która posypała drogę. Następnie strażacy za pomocą wyciągarki i pasów przesunęli naczepę od samochodu osobowego. Przez jakiś czas na ulicy Sądeckiej były utrudnienia w ruchu, który odbywał się wahadłowo. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz)