Mimo pukania nikt nie otwierał. Ratownicy momentalnie ruszyli na pomoc

Służby ratownicze pospieszyły wieczorem na ulicę Dunajcową w Nowym Sączu. O pomoc prosili zaniepokojeni sąsiedzi jednego z mieszkańców. Ich obawy, jak się okazało, nie były bezpodstawne.

Sądeccy strażacy odebrali alarmujący telefon około godz. 19.30, a zaraz po nim ratownicy wyjechali na ulicę Dunajcową na osiedle Helena. Bardzo szybko dotarły tam również policja oraz pogotowie ratunkowe.

Ratowników zaalarmowali mieszkańcy osiedla, którzy zaniepokoili się tym, że z jednym z sąsiadów jest utrudniony kontakt. Mimo pukania do drzwi nikt nie otwierał.

Strażacy używając specjalistycznego sprzętu otworzyli drzwi do mieszkania. Po wejściu do środka ratowników okazało się, obawy sąsiadów nie były bezpodstawne. Pomocy potrzebował 90 – letni mężczyzna. Karetka pogotowia ratunkowego zabrała go do szpitala.

([email protected], fot. RG – zdjęcie ilustracyjne)

Skomentuj